Jest decyzja. Busy znikają z okolic Galerii Krakowskiej

fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

W siedzibie ZIKiT odbyło się dziś drugie spotkanie w sprawie kursowania busów w centrum miasta. Urzędnicy podtrzymali swoje wcześniejsze stanowisko: od początku lipca busy będą musiały zniknąć z ulic Pawiej, Worcella i Ogrodowej. Przewoźnicy nie akceptują tych zmian i w najbliższym czasie zdecydują o formie sprzeciwu.

Przypomnijmy: zmiany w kursowaniu busów w centrum miasta zostały zapowiedziane przez ZIKiT na początku czerwca. Obejmowały po pierwsze wprowadzenie przystanków dedykowanych dla konkretnego kierunku. Busy nie mogłyby się więc zatrzymywać na wszystkich przystankach na Alejach Trzech Wieszczów i na ulicy Dietla, jak do tej pory. Po drugie, zmiany zakładały usunięcie busów ze ścisłego centrum, w tym przede wszystkim z ulicy Pawiej, Ogrodowej i Worcella.

W reakcji na sprzeciw ze strony przewoźników i pasażerów w siedzibie ZIKiT zorganizowane zostało spotkanie, po którym urzędnicy wycofali się z części propozycji. Zdecydowali, że przystanki dedykowane nie zostaną na razie wprowadzone, a zmiany w rejonie Galerii Krakowskiej wejdą w życie dopiero od początku lipca, na próbę.

Pawia bez busów, miejsca pod estakadą

Podczas kolejnego spotkania w ZIKiT ustępstw już nie było. – Utrzymana została zmiana w organizacji ruchu mówiąca o tym, że busy będą mogły jeździć z ul. Warszawskiej przez ul. Ogrodową do ul. Pawiej i zatrzymywać się na dotychczasowych przystankach tylko do końca czerwca. W zamian za to zostały zaproponowane trzy alternatywne lokalizacje, spośród których każdy przewoźnik może wybrać opcję najbardziej korzystną dla siebie i swoich pasażerów – mówi Michał Pyclik, rzecznik miejskiej jednostki.

Te trzy lokalizacje to Małopolski Dworzec Autobusowy, miejsca pod wiaduktem przy dworcu autobusowym i pętla Nowy Kleparz. – Obecni na spotkaniu przedstawiciele MDA potwierdzili, że dworzec autobusowy jest w stanie pomieścić wszystkich przewoźników busów, a do tej pory uzgodnił już przejęcie 300 kursów – dodaje Pyclik.

Propozycja przystanków dedykowanych jest odłożona w czasie do końca roku. Urzędnicy zapowiadają, że będą się jednak przyglądać sytuacji, szczególnie jeśli chodzi o przypadki blokowania komunikacji miejskiej przez busy.

Będzie protest?

Przewoźnicy, w przeciwieństwie do urzędników, nie nazywają tych ustaleń kompromisem. – Pan dyrektor oświadczył, że władze wprowadzają zakaz i było po dyskusji – mówi Dariusz Tarnawski, prezes Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Przewoźników Osobowych.

Właścicielom busów zależy przede wszystkim na dojeździe w rejon ulicy Pawiej. – Tutaj dojeżdżają i chcą dojeżdżać pasażerowie. I w żaden sposób remont ulicy Basztowej na to nie wpływa – przekonuje Tarnawski. Przewoźnicy jeszcze dziś lub najpóźniej jutro spotkają się, by uzgodnić dalsze działania.

Czytaj wiadomości ze swojej dzielnicy:

Stare Miasto