Jak tłumaczy Aleksander Miszalski, pomysł na powołanie rady podpowiedzieli eksperci z Warszawy. – Chcemy korzystać z fachowej wiedzy, aby po drodze nie popełnić żadnych błędów, a sam proces był dynamiczny. Mamy na pokładzie zarówno specjalistów, którzy budowali metro w Warszawie, jak i ekspertów z Politechniki Krakowskiej, Akademii Górniczo-Hutniczej, Uniwersytetu Ekonomicznego i Uniwersytetu Jagiellońskiego. W jej skład wchodzą również naukowcy z Poznania czy Lublina – wymienia.

Prezydent Krakowa mówi, że o skompletowanie składu rady poprosił rektora Politechniki Krakowskiej prof. Andrzeja Szaratę. – W dyskusji publicznej pada trochę półprawd czy mitów dotyczących metra, dlatego najlepiej jest słuchać tych, którzy mają wiedzę – mówi Aleksander Miszalski. – To będzie pierwsza merytoryczna instancja. Nie chcemy podejmować politycznych decyzji, tylko takie oparte na wiedzy – dodaje.

Interdyscyplinarny zespół

Szef Politechniki Krakowskiej wyjaśnia, że „budowa metra to bardzo skomplikowany projekt i wymaga specjalistycznej wiedzy z wielu dyscyplin”. – I tak też dobraliśmy skład zespołu. Mamy 17 wybitnych specjalistów w swoich dziedzinach i nie jest to przypadkowa liczba – dodaje.

W gremium, którego członkowie nie będą pobierać wynagrodzenia, znaleźli się nie tylko geolodzy, specjaliści do spraw budowy tuneli czy drgań wywoływanych przez pojazdy podziemnej kolei i ich wpływu na otoczenia. Zasiadają w nim również eksperci do spraw cyberbezpieczeństwa, konserwacji zabytków, przepływów finansowych czy socjologii.

– Dla nas bardzo ważną osobą jest pan doktor Jerzy Lejk, prezes Metra Warszawskiego. To osoba, która wystąpiła do prezydenta Aleksandra Miszalskiego, aby stworzyć takie ciało doradcze. Pan prezes budował metro, zarządza nim i przygotowuje kolejne inwestycje, więc bardzo mocno przyda się w naszych pracach. Myślę, że wsparcie Warszawy będzie miało dla nas bardzo dużą wartość – zaznacza prof. Andrzej Szarata.

Prof. Mazur: Trwają prace nad decyzją środowiskową

Prof. Stanisław Mazur, zastępca prezydenta Krakowa czuwający nad całością przygotowań do budowy metra mówił, że w trakcie realizacji tej największej miejskiej inwestycji władze samorządowe będą bazować na wiedzy. – W tym procesie nie mam miejsca na intuicję, przypuszczenia czy spekulacje. Musimy mieć analizy, fakty i dowody – podkreśla.

Poinformował, że równolegle toczą się prace związane z przygotowaniem raportu oddziaływania na środowisko, czyli kluczowego dokumentu, który da podstawy do ubiegania się o decyzję realizacyjną.

– W najbliższych dniach ten dokument trafi do odpowiednich państwowych organów, a w 2025 roku będzie pozytywnie zaopiniowany. Eksperci z Politechniki Krakowskiej prowadzą analizy dotyczące przepływu ruchu pasażerskiego, a inna grupa ekspertów zajmuje się analizą ekonomiczną przedsięwzięcia – mówi prof. Stanisław Mazur.