Już w czerwcu dodatkowe tory ułatwią przejazd pociągiem przez Kraków [Rozmowa]

fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

Za niecały kwartał PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. planują uruchomić drugi tor kolejowy w centrum Krakowa, rok później kolejne dwa. Tak w skrócie można określić plan kolejarzy na dalsze etapy modernizacji linii średnicowej w centrum Krakowa.

W ostatnich dniach pojawiło się sporo nowych informacji w sprawie budowy mostów na Wiśle. Przede wszystkim tych dotyczących terminu uruchomienia drugiego toru.

Mateusz Wanat, dyrektor Regionu Południowego, Centrum Realizacji Inwestycji, PKP Polskie Linie Kolejowe S.A.: Planujemy, by od połowy czerwca, a więc w terminie najbliższej korekty rozkładu jazdy, podróżni w Krakowie odczuli kolejne pozytywne efekty naszych inwestycji. Chodzi przede wszystkim o zakończenie budowy drugiego mostu kolejowego, a co za tym idzie również udostępnienie drugiego toru na odcinku pomiędzy Krakowem Głównym a Krakowem Płaszowem. Dzięki temu łatwiej będzie planować przejazdy pociągów pomiędzy tymi stacjami, zarówno tych dalekobieżnych, jak i aglomeracyjnych.

Czy pasażerowie odczują realnie tę zmianę? Mogą liczyć na większą liczbę połączeń albo krótszy czas przejazdu?

Na pewno więcej pociągów pojawi się na linii średnicowej, a mniej będzie korzystało z objazdów przez Nową Hutę. To wpłynie na skrócenie podróży. Skorzystają też podróżni jadący koleją aglomeracyjną. Mówimy tu o dwóch torach pomiędzy Krakowem Głównym i Płaszowem, ale warto też zauważyć, że w czerwcu dwa tory będą też czynne na innym ważnym odcinku, pomiędzy Podłężem a granicą Krakowa. Oznacza to, że również tam pociągi pojadą szybciej. Te dodatkowe tory wpłyną na połączenia przede wszystkim ze wschodu, ale pozytywne zmiany czekają też podróżnych ze Skawiny, ponieważ więcej pociągów będzie mogło dojechać do Krakowa Głównego.

Skoro oddaliliśmy się od centrum, to zapytam o odcinek w rejonie Bieżanowa. Co się tam teraz dzieje?

Właśnie uruchomiliśmy peron numer 2 na nowym przystanku Kraków Złocień, a wykonawcy przystępują do ostatniej fazy prac m.in. na przejeździe kolejowo-drogowym na ul. Półłanki. By nie powodować dodatkowych utrudnień zmiany w organizacji ruchu zaplanowano na wakacje. Do tego czasu będzie już widać kolejne efekty modernizacji stacji Kraków Bieżanów – odnowiony peron, przebudowane tory i nowe przejście podziemne.

Do zapowiadanego uruchomienia drugiego toru w centrum potrzebny jest nie tylko most.

Większość infrastruktury potrzebnej do tego by ułożyć tory i by pojechały po nich pociągi, jest już gotowa. Dwa newralgiczne obecnie punkty, oprócz mostu na Wiśle, to wiadukty nad ul. Grzegórzecką i nad ul. Powstańców Wielkopolskich. Tutaj też prace są bardzo zaawansowane. Przy ul. Grzegórzeckiej wykonawca przygotowuje zabezpieczenia, żeby można było ułożyć drugi tor na nowej części wiaduktu, obok tej, która teraz powstaje. A nad ul. Powstańców Wielkopolskich mamy już wykonane częściowo przęsło, na którym zostaną ułożone tory. To wszystko zostanie zrealizowane do połowy czerwca i pozwoli na uruchomienie drugiego toru.

Co jeszcze czeka nas na Grzegórzeckiej?

Na Grzegórzeckiej wykonawcy wybudowali już pierwszą krążynę, czyli specjalne podparcie, na którym układane będą cegły łuków. Warto podkreślić, że będą to cegły w większości pozyskane ze starego wiaduktu. Najpierw powstanie łuk nad linią tramwajową, potem dwa bliżej Hali Targowej, a potem wykonawcy przeniosą się, by wybudować ostatnie dwa łuki, położone bliżej ul. Blich. Szacujemy, że główne prace budowlane w tym miejscu potrwają jeszcze około dwunastu miesięcy.

Kiedy w takim razie można się spodziewać zakończenia całej inwestycji?

W połowie 2023 roku gotowe mają być wiadukt nad ul. Grzegórzecką, trzeci most kolejowy i nowy przystanek Kraków Grzegórzki. Wtedy też planujemy uruchomić pociągi na czterech torach w centrum Krakowa. Pociągi dalekobieżne będą mogły się poruszać swoim wydzielonym korytarzem, a przewoźnicy będą mieli możliwości uruchomienia dodatkowych połączeń regionalnych i aglomeracyjnych. To obecnie największa unijna inwestycja transportowa w regionie. Jestem pewny, że jej pozytywne efekty trwale przyczynią się do rozwoju transportu kolejowego w całej Małopolsce.