Kandydaci PiS: Najpierw udogodnienia, później ograniczenia. Proponują postulat „jeden za jeden”

Kandydaci Prawa i Sprawiedliwości do Rady Miasta Krakowa proponują, żeby najpierw wybudować kolejne parkingi Park&Ride i przystanki kolejowe, a dopiero później wprowadzać np. Strefę Czystego Transportu.
Prawo i Sprawiedliwość proponuje, żeby w Krakowie najpierw powstały kolejne parkingi Park&Ride, nowe przystanki kolejowe, a dopiero później wprowadzane były ewentualne ograniczenia ruchu samochodowego. – Proponujemy postulat: „jeden za jeden”. W zamian za jedno ograniczenie, jedno udogodnienie – mówił podczas wtorkowej (12 marca) konferencji prasowej Michał Drewnicki, wiceprzewodniczący Rady Miasta Krakowa.

Zwrócił uwagę, że obecne władze miasta robiły coś odwrotnego. – Utrudniano ludziom życie, a nie dawano im nic w zamian – mówił Drewnicki, wskazując m.in. na niewielką liczbę parkingów Park&Ride i próby wprowadzenia Strefy Czystego Transportu.

Szef klubu radnych PiS Włodzimierz Pietrus stwierdził, że w mieście powinna powstać cała sieć przystanków kolejowych. Wspomniał również, że potrzebna jest budowa łącznicy kolejowej na Żabińcu, która otworzy możliwość połączenia Placu Centralnego z Dworcem Głównym. – Czas przejazdu wyniesie siedem minut – podkreślał Pietrus. 

Kandydat do RMK Maciej Michałowski („jedynka” w okręgu nr 2: Prądnik Biały, Krowodrza) przekonywał, że za niewielkie pieniądze można stworzyć szybką kolej miejską, co będzie kosztowało dużo mniej niż budowa metra. – To nie jest tak, że jesteśmy przeciwni takiej inwestycji. Ale budowa metra to jest minimum osiem lat, a szybka kolej już za dwa może funkcjonować – dodał Michałowski.