Kibice Wisły pod stadionem. Posypały się mandaty

Legitymowanie uczestników zgromadzenia fot. KWP w Krakowie

Epidemia nie pozwala na organizacje spotkań piłkarskich z udziałem publiczności. Jednak w niedzielę kibice Wisły Kraków zebrali się pod stadionem. Policja nie była pobłażliwa.

Po południu odbywał się mecz Białej Gwiazdy ze Stalą Mielec. Ponad 300 kibiców zgromadziło się pod stadionem, gdzie nie tylko próbowali dopingować swoją drużynę, ale też przy okazji „krytykowali” decyzję o zamknięciu stadionów.

– W tym skupisku wiele osób nie zachowywało należytego dystansu, a także wiele z nich miało odsłonięte usta i nos – mówi Sebastian Gleń, rzecznik prasowy małopolskiej policji.

W sumie funkcjonariusze wylegitymowali 343 osoby. Pięcioma zajmie się sąd, ponieważ mieli przy sobie niebezpieczne przedmioty, m.in. maczety, a trzech zostało zatrzymanych w związku z tym, że byli poszukiwani. 40 osób policjanci ukarali mandatami.

– Większość mandatów dotyczyła nieprzestrzegania zakazów, nakazów, ograniczeń lub obowiązków określonych w przepisach o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych – informuje Gleń.

Policja rozważa, jakie kroki podjąć w stosunku do reszty. Przedstawiciel komendy wojewódzkiej twierdzi, że mogą zostać skierowane wnioski o ukaranie do sądu i przekazanie informacji sanepidowi, aby ten nałożył kary pieniężne na tych, którzy łamią obostrzenia.

Blisko bitki

– W ramach prowadzonych działań mundurowi zapobiegli także starciu dwóch zwaśnionych grup kiboli na terenie miasteczka studenckiego – informuje rzecznik małopolskiej policji. Większość uciekła, jednak funkcjonariusze zatrzymali dwóch z nich. Mężczyźni usłyszą zarzut udziału w zbiegowisku.