Kiedy posadzą drzewa na Rynku Głównym? Nie ma mowy o mobilnej zieleni

Przygotowania do montażu tymczasowych obiektów sportowych na Rynku Głównym w trakcie igrzysk europejskich fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

Autor zwycięskiego projektu w budżecie obywatelskim liczy, że nowe drzewa na Rynku Głównym pojawią się na wiosnę przyszłego roku.

– Obecnie ciężko powiedzieć, kiedy drzewa zostaną posadzone, ale mam nadzieję, że może się uda to zrobić na wiosnę 2024 roku. Choć pewnie znając realnie naszego miasta trzeba będzie poczekać trochę dłużej – informuje w mediach społecznościowych Krzysztof Kwarciak ze Stowarzyszenia Ulepszamy Kraków.

Krakowianie chcą drzew na rynku

Zgodnie z wolą krakowian wyrażoną w zeszłorocznym budżecie obywatelskim, drzewa na najważniejszym miejskim placu powinny pojawić się najpóźniej w przyszłym roku.

Krzysztof Kwarciak mówi, że teraz nad szczegółowymi zaleceniami pracują urzędnicy małopolskiego konserwatora zabytków. Aby móc przystąpić do tworzenia koncepcji nasadzeń potrzebne są wytyczne dotyczące ochrony zabytków i osi widokowych. Dodaje, że jeśli wszytko dobrze pójdzie to ma nadzieję, że formalności uda się przeprowadzić w ciągu najbliższych dwóch miesięcy.

– Jak już będą wytyczne konserwatorskie to zgodnie z zapewnieniami urzędników ma zostać ogłoszony przetarg na przygotowanie projektu i całej dokumentacji towarzyszącej przedsięwzięciu, która zapewne będzie dosyć obszerna ze względu na specyfikę miejsca. Mam nadzieje, że na tym etapie mieszkańcy będą mogli się wypowiedzieć, ile drzew ma zostać posadzonych i w jakich lokalizacjach powinno to nastąpić – podkreśla.

Bez donic?


Tłumaczy dalej, że projekt nie przewidywał stawiania żadnych donic, a wyraźnie zostało określone, że drzewa mają zostać posadzone w ziemi. – Mobilna zieleń źle się kojarzy i wielu miastach takie instalacje były obiektem drwin. Umieszczone w betonie sadzonki zazwyczaj szybko usychają, a niskie rośliny nie dają cienia. Drzewa w donicach są zazwyczaj obrazem nędzy i rozpaczy, a nie czymś co byłoby powodem do dumy. Mam nadzieję, że Zarząd Zieleni Miejskiej ostatecznie się wycofa z koncepcji stawiania tymczasowego donic i skupi się na tym, żeby jak najszybciej dokonać nasadzeń w ziemi – informuje Kwarciak.

Odniósł się również do strachu prezydenta Jacka Majchrowskiego przed umieszczaniem kolejnych drzew na Rynku Głównym. Szef magistratu w marcu był gościem urzędowej telewizji, w której powiedział: – Jeśli okaże się, że drzewa można posadzić to powinny się znaleźć tylko i wyłącznie na obrzeżach rynku. Rynek ma inne funkcje niż las czy park. Wiem, że niektórzy chcieliby wszędzie drzewa – to trzeba się wyprowadzić do Puszczy Niepołomickiej. Natomiast to nie jest funkcja rynku, aby rosły na nim drzewa. Nie sadziłbym ich, a jeśli już to na obrzeżach i to niewielkie – podkreślił Jacek Majchrowski.

– Pominę milczeniem wypowiedzi pana prezydenta Majchrowskiego z początku roku, sugerujące mieszkańcom, którzy chcą drzew na rynku, żeby pojechali do Puszczy Niepołomickiej. Projekt przeszedł weryfikacje formalną, a następnie wygrał głosowanie uzyskując ponad 20 tysięcy głosów i zgodnie z prawem jest realizowany. Zresztą każdemu kto ma wątpliwości co do sadzenia drzew w mieście zalecałbym dłuższy spacer w upalny dzień po Rynku Głównym Myślę, że taka terapia może wyleczyć nawet najcięższe przypadki dendrofobi – zaznacza Krzysztof Kwarciak.

Podkreśla, że przestrzeń zostanie tak zaaranżowana, aby nie ograniczać przejścia i nadal można było organizować duże wydarzenia, a zabytki pozostaną dobrze wyeksponowane. – Dlatego nie chodzi o żadne ,,zalesianie” Rynku Głównego, a zieleń ma być atrakcyjnym uzupełnieniem przestrzeni – dodaje.

Czytaj wiadomości ze swojej dzielnicy:

Stare Miasto