Policjanci musieli użyć siły i wybić okno, by zatrzymać kierowcę, który łamał przepisy ruchu drogowego.
Jak opisuje krakowska straż miejska, niedawno przy ul. Miodowej przy przejściu dla pieszych zatrzymał się samochód z oznaczeniem taxi. Kierowca nie reagował na polecenia strażników i policjantów, którzy chcieli go wylegitymować.
– Zgasił silnik, włączył światła awaryjne, odchylił siedzenie do tyłu i na wpół leżąco nagrywał to co działo się wokół – opisuje sytuację straż miejska.
Policjant, używając pałki, rozbił szybę, a kierowca Skody został zatrzymany. – Już po wszystkim okazało się, że nie potrafi okazać licencji na przewóz osób, a z pracodawcą, którego podał, nie można było się skontaktować. W związku z wykroczeniami skierowano przeciwko niemu wniosek do sądu – informują mundurowi.