Podczas niedzielnego spotkania władz Partii Wolność z przedstawicielami mediów, Janusz Korwin-Mikke oraz Konrad Berkowicz odnieśli się do nowelizacji ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi. Szef ugrupowania potwierdził również powrót do polskiej polityki i zakończenie pracy w Parlamencie Europejskim.

Po zmianach w ustawie samorządy będą mogły wprowadzać zakaz handlu alkoholem po godzinie 22.00. Przedstawiciele Partii Wolność wyrażają swoją desaprobatę wobec takich zmian.

- Jako pierwsi w Polsce syganalizowaliśmy tę sprawę jak jeszcze ta ustawa nie weszła w życie. Oczywiście sprzeciwiamy się temu, żeby samorząd krakowski wykorzystał tę ustawę i wprowadził zakaz sprzedaży alkoholu. Po pierwsze, mieszkańcy Krakowa to ludzie wolni, mają swoją godność i sami mogą decydować o sobie i odpowiadać za to. A drugi powód jest taki, że jest to "kontrskuteczne" rozwiązanie, bo Polak potrafi i rozwiną się w mieście "meliny nocne" - podsumował wiceprezes partii, Konrad Berkowicz.

Prezes Partii Wolność, Janusz Korwin-Mikke podał przykład działań przeciwnych do tych przyjętych przez ustawę, powołując się na Kamień Pomorski, gdzie przy możliwościach zakupu alkoholu w dowolnej porze zanotowano spadek sprzedaży wyrobów wysokoprocentowych.

- Nie ma powodów, by wprowadzać takie ograniczenia. Chyba jedynym powodem zmian w ustawie jest chęć wyjścia na takich, którzy chcą walczyć z alkoholizmem - zauważył prezes Partii Wolność.

Korwin-Mikke porzuca poselską dietę i wraca do polityki

Oprócz kwestii związanych z ustawą dot. zakazu sprzedaży alkoholu podczas konferencji dotknięto kwestii ochrony zdrowia. Komentarz dr. Radosława Czosnowskiego został wsparty głosem prezesa partii, który kolejny raz wyraził przekonanie, że naprawa służby zdrowia w Polsce będzie możliwa wyłącznie poprzez likwidację ministerstwa zdrowia. 

Korwin-Mikke potwierdził również spekulacje medialne dotyczące jego rezygnacji z pełnienia funkcji eurodeputowanego. - 28 lutego będę na ostatniej sesji, wtedy zamierzam również zabrać głos. Od marca porzucam swój mandat i będę skupiał się na polityce krajowej. 

Korwin pomoże partii, a partia pomoże... kandydatowi na prezydenta Krakowa

Dużą radość z powrotu prezesa wyraził Konrad Berkowicz, który odniósł się również do swoich planów związanych z kandydowaniem na urząd prezydenta Krakowa.

- Cieszę się z tego, że wychodzi na to, że mam już swoją markę w Krakowie. Notowania naszej partii ze względu na małą obecność w mediach i na pewno też przez wzgląd, że prezesa nie było w kraju są różne. Zaś moje notowania jako kandydata na prezydenta Krakowa wahają się od 5 do 8 %, a wśród ludzi młodych nawet do 20%. Cieszę się, że mam swoją markę, ale tak jak mówię, powrót prezesa do Polski jest wzmocnieniem naszej partii, a wzmocnienie naszej partii będzie wzmacniać moją kandydaturę - skomentował swoje plany odnośnie startu w wyborach samorządowych Berkowicz.