Kraków stracił 20 procent studentów? Uczelnie przygotowują się na najgorsze

Uczelnie przygotowują się na całkowite wprowadzenie nauki zdalnej fot. Krzysztof Kalinowski

Ponad 20 procent studentów Uniwersytetu Jagiellońskiego odbywa zajęcia wyłącznie w formule zdalnej – to 8,2 tys. studentów, którzy mogą uczyć się właściwie z każdego miejsca z dostępem do Internetu.

W Krakowie uczy się co najmniej 135 tys. studentów szkół wyższych, z czego niemal 30 proc. to grupa studentów Uniwersytetu Jagiellońskiego (według danych urzędu statystycznego).

Liczba studentów UJ w bieżącym roku akademickim 2020/2021 wynosi ok. 40 tys. (wchodzą w to studenci, doktoranci oraz słuchacze studiów podyplomowych). Uczelnia przyjęła w tym roku 9 155 osób na studia pierwszego stopnia oraz jednolite magisterskie. Na studia drugiego stopnia pozytywnie przez proces rekrutacji przeszło 5 tys. studentów.

Więcej nauki zdalnej

Władze uczelni wyższych są zmuszone dostosowywać się do sytuacji epidemiologicznej panującej w kraju. Czy coraz więcej zakażeń koronawirusem i strefa żółta obowiązująca na obszarze całego kraju, przysporzy studentom więcej nauki zdalnej?

Na Uniwersytecie Jagiellońskim obecnie 20 proc. studentów (8,2 tys.) realizuje kształcenie wyłącznie w formule zdalnej. Pozostali odbywają zajęcia w formie hybrydowej, zarówno przez Internet, jak i stacjonarnie. Po powrocie maseczek i dodatkowych obostrzeń UJ nie zdecydował się jednak na aktualizację zarządzenia i większą ilość zajęć zdalnych. – Władze uczelni na bieżąco śledzą sytuację epidemiczną, lecz na ten moment nie zdecydowano się na zmiany trybu prowadzenia zajęć – informuje Adam Koprowski, rzecznik uczelni.

Sytuacja ma się zgoła odmiennie w innych krakowskich szkołach. Prorektor Uniwersytetu Ekonomicznego Karolina Klechy-Tylec powiadomiła w sobotę studentów, że od poniedziałku (12 października) wszystkie zajęcia na uczelni będą prowadzone w sposób zdalny. W tym roku akademickim naukę w UEK rozpoczęło niemal 5 tys. osób.

Za murami Politechniki Krakowskiej kształci się ok. 13 tys. studentów, z czego wszyscy mają czasowo całość lub większą część zajęć prowadzonych zdalnie. Całkowicie naukę zdalną podjęły cztery wydziały: informatyki, architektury, fizyki oraz inżynierii elektrycznej. – W poniedziałek obradowało kolegium rektorskie. Potwierdziło, że w gestii dziekanów pozostaną decyzje dotyczące przejścia na całkowicie zdalny system kształcenia. Na razie dziekani pozostałych czterech wydziałów zachowują dotychczas obowiązujący plan - mieszany z przewagą zajęć zdalnych, ale nie wykluczają oni nowych decyzji w kolejnych dniach – wyjaśnia Małgorzata Syrda-Śliwa, rzecznik Politechniki Krakowskiej.

Czerwona lampka

Izabella Majewska z Uniwersytetu Rolniczego tłumaczy, że w najbliższych dniach zostanie wydane nowe zarządzenie dotyczące organizacji zajęć. – W przypadku pozostania w strefie żółtej na wniosek dziekana danego wydziału, rektor wprowadzi naukę zdalną. Gdy w naszym powiecie zaistnieje strefa czerwona, nauka zdalna zacznie obowiązywać na całej uczelni – mówi rzeczniczka.

Zajęcia praktyczne i ćwiczenia na Uniwersytecie Rolniczym odbywają się stacjonarnie, w mniejszych grupach, natomiast wykłady, seminaria i część zajęć z języków obcych i wychowania fizycznego jest prowadzona zdalnie. Obecnie jedna trzecia zajęć odbywa się w murach szkoły, w której studiuje 8 tys. osób.

Podsumowując, co najmniej kilkanaście tysięcy studentów krakowskich uczelni realizuje dziś naukę w formule zdalnej. Nie są zmuszeni przebywać w Krakowie, co może wpłynąć na rozwój środowiska akademickiego, ale może również przysporzyć problemów przedsiębiorcom wynajmującym mieszkania. Kto będzie najmował pokoje, gdy coraz więcej studentów będzie się kształcić na odległość?