Na wymianę wszystkich sodowych latarni ulicznych na ledowe potrzebne byłoby ok. 175 mln złotych. Radny Łukaksz Wantuch przekonuje, że wie, jak ruszyć inwestycje i to nie tak wielkim kosztem. Dodatkowo w dwa lata.
Oświetlenie ledowe jest oszczędniejsze niż tradycyjne, sodowe. Nie ulega też wątpliwości, że nowoczesne lampy lepiej doświetlają, np. przejścia dla pieszych. Możliwej jest również zamontowanie inteligentnego sterowania czy – do czego dąży np. radny Łukasz Wantuch – wyposażenia latarnie w gniazdko zasilające.
Kraków już kilka lat temu wymienił część latarni ulicznych. Prognozowane oszczędności wynikające ze zmniejszonego poboru mocy lamp czy konserwacji miały wynieść w 2016 roku blisko 1,5 mln złotych.
Od tego czasu latarnie są wymieniane, ale nie na taką skalę, jak wtedy, gdy udało się pozyskać fundusze z programu SOWA.
– W mieście trwa regularna wymiana opraw sodowych, są one zastępowane ekologicznymi oprawami LED. W tym roku w budżecie jednym z dużych zadań jest wymiana oświetlenia na osiedlach: Albertyńskim, Niepodległości i Kościuszkowskim za ok. 2 mln złotych – informuje nas biuro prasowe ZDMK.
ZDMK będzie też realizował inne zadanie. Chodzi o montaż sygnalizacji świetlnych i doświetleń przejść dla pieszych. Zadanie rozbite jest na trzy najbliższe lata i będzie kosztować ponad 3,5 mln złotych.
Tysiące lamp czeka na wymianę
Na pewno w tym roku Kraków nie przestanie świecić na pomarańczowo. – Do wymiany zostało 50 tys. opraw sodowych. Koszt wymiany jednej oprawy to ok. 3-4 tys. złotych – wyliczają urzędnicy.
Przyjmując, że koszt oprawy to 3,5 tys. złotych, potrzebne byłoby 175 mln złotych na ten cel. Radny Łukasz Wantuch nie boi się wielkich kwot i jak przekonuje, oszczędności za energię elektryczną wyrównają bilans w ciągu pięciu-siedmiu lat.
– Istnieją też tańsze oprawy, nawet o 2 tys. zł mniej niż cena, którą zaproponował ZDMK – przekonuje radny.
– Idea jest taka, żeby wyłożyć na początek powiedzmy 10 mln złotych, wymienić oświetlenie na głównych ciągach komunikacyjnych, a z oszczędności finansować dalszą wymianę. Być może też chętni do współpracy będą operatorzy sieci komórkowych, którzy rozwijają 5G – tłumaczy radny Łukasz Wantuch.