– Cały czas pracujemy nad tym, aby zwiększać naszą efektywność energetyczną, mimo że ona i tak jest już bardzo wysoka – mówi w rozmowie z LoveKraków.pl Jakub Bator, dyrektor Zakładu Termicznego Przekształcania Odpadów.
Patryk Salamon, LoveKraków.pl: Krakowska Ekospalarnia działa już ponad pięć lat. Taki obiekt był potrzebny w Krakowie?
Jakub Bator, członek zarządu Krakowskiego Holdingu Komunalnego, dyrektor ZTPO: Taki obiekt był bardzo potrzebny. W Krakowie mieliśmy więcej odwagi niż większość miast w Polsce, aby podjąć decyzję o jego budowie. Po pierwsze wyczerpywały się możliwości gromadzenia odpadów na wysypisku w Baryczy, a także samo miejsce stanowiło pewnego rodzaju uciążliwość dla pobliskich mieszkańców. Drugi powód jest trochę mniej oczywisty, ale z roku na rok nabiera coraz większego znaczenia: to produkcja energii elektrycznej oraz cieplnej. Wszyscy widzimy, co dzieje się na rynkach energetycznych i jakim zmianom podlegają ceny. Lokalne, miejskie źródło energii staje się coraz cenniejsze.
Podczas dyskusji na temat opłat za odbiór odpadów od mieszkańców Krakowa pojawiała się informacja, że jedne z najniższych stawek w Polsce są efektem posiadania przez samorząd Zakładu Termicznego Przekształcania Odpadów. Tak jest w rzeczywistości?
Tak, oczywiście. Stawki za zagospodarowanie odpadów, czyli to, co najbardziej interesuje mieszkańców są uzależnione od kilku czynników. Jednak dużą część stanowią koszty utylizacji lub składowania odpadów. Ceny za ten proces różnią się diametralnie: w Krakowie odpady spalamy za ponad 200 zł za tonę, w innych miejscach ta stawka bywa nawet trzykrotnie wyższa.
Jakie odpady trafiają do ZTPO?
Najprościej można powiedzieć, że trafiają do nas wszystkie odpady, które nie nadają się do recyklingu. Ale tutaj muszę wytłumaczyć pewną rzecz – wszyscy intuicyjne wiemy, które odpady wrzucić do żółtego pojemnika na plastik, a które śmieci umieścić w niebieskim kuble na papier. Jednak nie wszystkie nadają się do dalszego przetworzenia i ponownego wykorzystania w produkcji. Takie odpady, po przejściu przez sortownię, trafiają do nas. Podobnie dzieje się z zawartością z czarnych kubłów.
Ile ton rocznie spalanych jest w obiekcie KHK?
Ekospalarnia spala rocznie średnio 220 tys. ton. Ten rok będzie rekordowy, bo uda nam się przetworzyć ok. 226 tys. ton.
W jakiej temperaturze spalane są odpady?
Minimalna temperatura to 750 stopni Celsjusza. My jednak utrzymujemy zazwyczaj wyższą temperaturę, bo ok. 900-1000 stopni.
Do Ekospalarni przyjeżdża śmieciarka i co później dzieje się z odpadami?
Najpierw odpady są wrzucane do tzw. bunkra, czyli wielkiego, żelbetowego szczelnego zbiornika w ziemi. Gromadzimy je w tym miejscu, ponieważ chcemy cały czas utrzymywać ciągłość pracy zakładu – piec musi spalać odpady. Zgromadzone odpady pozwalają nam na działanie przez ok. 4-5 dni. Z bunkra odpady lądują w tzw. lejach, a później trafiają do pieca. Samo spalanie odpadów jest prostym procesem. Najbardziej skomplikowanym procesem, któremu poświęcamy najwięcej uwagi, jest etap odzysku energii i oczyszczania spalin.
Ile tej energii uda się wyprodukować?
Produkujemy milion GJ energii cieplnej, co stanowi 11 procent energii wykorzystywanej w całym Krakowie. W rekordowym do tej pory 2020 roku wytworzyliśmy 94,3 tys. MWh energii elektrycznej – to tyle, ile wykorzystują krakowskie tramwaje. Produkowana przez nas energia elektryczna trafia do publicznej sieci, a ciepło do instalacji MPEC.
Prezes KHK Tadeusz Trzmiel zapowiadał, że Ekospalarnia będzie produkować jeszcze więcej energii elektrycznej i cieplnej. Kiedy to się stanie?
Cały czas pracujemy nad tym, aby zwiększać naszą efektywność energetyczną, mimo że ona i tak jest już bardzo wysoka. Produkując rocznie milion GJ energii przy wykorzystaniu układu o mocy 35 MW znajdujemy się nie tylko na krajowym, ale najwyższym europejskim poziomie i chcemy jeszcze poprawić wynik.
W jaki sposób?
Istnieje możliwość odzysku energii cieplnej z oczyszczonych spalin, które wychodzą do komina, a dalej mają wysoką temperaturę. Zamontujemy instalację, która pozwoli nam odzyskiwać energię cieplną. Proces ten będzie odbywał się poprzez schłodzenie spalin do temperatury punktu rosy i skraplania wilgoci, dzięki czemu pozyskamy dodatkową ilość energii i odzyskamy również wodę, którą wykorzystamy w naszym procesie produkcyjnym, a to oznacza, że pobierzemy mniej wody z miejskich wodociągów. Mam nadzieję, że w połowie 2023 roku instalacja będzie już w pełni funkcjonować.
Po co na dachu Ekospalarni pojawiły się panele fotowoltaiczne?
Wychodzimy z podobnego założenia, jak w przypadku montażu instalacji do wtórnego odzysku ciepła, czyli chcemy podnosić efektywność energetyczną naszego zakładu. Sprawdzamy efektywność paneli, ale testujemy także giętkie, lekkie folie, które można przykleić bezpośrednio do elewacji, nawet na jej stromych fragmentach. Mimo że budowa fotowoltaiki jest jeszcze stosunkowo droga, to po rosnących kosztach energii elektrycznej zmienia się opłacalność takich projektów.