To nie był spokojny rok, choć i tak lepszy niż 2013. Przestępczość spada, na ulicach pojawiło się dużo więcej funkcjonariuszy policji. Straż miejska zamiast wystawiać mandaty na lewo i prawo, wolała dawać pouczenia. Nie obyło się jednak bez incydentów oraz groźnych i makabrycznych zdarzeń. Przedstawiamy te, który wzbudziły wasze największe zainteresowanie.
Ognisko kwietniowe nie było aż tak bardzo spektakularne jak to z 2013 roku, jednakowoż uczestnicy w sumie musieli zapłacić 9 tysięcy złotych z tytułu mandatów karnych [Link]. To nasz numer 10. Dziewiątym najpopularniejszym tekstem było znalezienie zwłok w okolicach mostu Dębnickiego [Link].
Numer osiem i siedem to tragiczna śmierć młodego mężczyzny, który wypadł z okna akademika [Link] i strzelanina w Nowe Hucie [Link]. Tam na szczęście nikt nie zginął. Na szóstym miejscu znalazło się makabryczne odkrycie w jednej z kamienic w centrum miasta. Policja odkryła tam zwłoki dwóch osób [Link].
Pierwszą piątkę otwiera zabójstwo w okolicach Bonarki [Link]. Wszystko wskazuje na to, że właśnie w okolicach centrum handlowego mogło dojść do morderstwa. Numer cztery – zaskakujący i niczym niewyjaśniony atak nożem na ulicy Grodzkiej. Powód? Odmowa zakupu placków ziemniaczanych [Link].
Niechlubne podium otwiera afera w jednym z klubów w Krakowie. Doszło tam do bójki z użyciem noża [Link]. Na drugim miejscu bezpardonowa napaść dwudziestu kiboli na funkcjonariuszy policji. Co lepsze, zdarzyło się to na meczu drużyn grających w klasie B [Link].