W całej Małopolsce ponad 100-krotnie wzrosła liczba zachorowań na krztusiec.
Krztusiec jest ostrą zakaźną chorobą układu oddechowego. Przechorowanie ani szczepienia wykonane w dzieciństwie i wieku nastoletnim nie uodparniają na całe życie. Dlatego trzeba powtarzać dawki przypominające szczepionki nawet w wieku dorosłym.
W okresie od 1 stycznia do 31 października tego roku w województwie małopolskim wykryto 2527 przypadków zakażeń. – W analogicznym okresie w 2023 roku było to 51 zgłoszonych zachorowań w Małopolsce – przekazał nam Piotr Pokrzywa z Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Krakowie.
Jak przedstawiają się dane dla Krakowa? W tym roku od początku stycznia do końca października krztusiec wykryto u 953 osób.
W Polsce w ciągu pierwszych dziesięciu miesięcy 2024 r. (od 1 stycznia do 31 października) na krztusiec zachorowały 23 783 osoby. To prawie 26 razy więcej niż w całym 2023 r., kiedy to zachorowały 922 osoby i jednocześnie więcej niż łącznie w ciągu 10 lat (od 2014 r. do 2023 r.), kiedy na krztusiec zachorowało ponad 22 tys. osób – wynika z danych przygotowanych przez Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego.
Od 1960 roku prowadzony jest powszechny program obowiązkowych szczepień dzieci przeciwko krztuścowi. Dzięki temu liczba zachorowań od tego czasu zmniejszyła się ponad 100-krotnie. Wcześniej krztusiec, zwany popularnie kokluszem, był częstą przyczyną zgonów i ciężkich zachorowań u dzieci poniżej 1. roku życia.
Tak objawia się choroba
Krztusiec (koklusz, 100-dniowy kaszel) wywołują bakterie, tzw. pałeczki krztuśca. Wnikają do tkanek, namnażają się i produkują toksynę krztuścową. Krztusiec jest ostrą zakaźną chorobą układu oddechowego. Można na nią chorować kilka razy w życiu. Jak podkreślają eksperci, szczepienie nie chroni przed zachorowaniem, ale przed ciężkimi powikłaniami.
Objawy są najbardziej niebezpieczne u nieuodpornionych niemowląt i małych dzieci. W pierwszych tygodniach choroby krztusiec objawia się podobnie do przeziębienia. Objawami są suchy kaszel, katar, stany podgorączkowe czy zapalenie gardła. Symptomy typowe dla tej choroby następują później. Przedłużające się napady uciążliwego długotrwałego kaszlu, który często kończy się: głośnym wdechem, wymiotami i bezdechem. Kaszel o różnym nasileniu może utrzymywać się przez wiele tygodni.
Krztusiec powraca. Dlaczego?
Zapytaliśmy dra Michała Sutkowskiego, członka Kolegium Lekarzy Rodzinnych w Polsce oraz członka Rady do spraw Ochrony Zdrowia Narodowej Rady Rozwoju przy Prezydencie RP o to, z czego wynika znaczący wzrost zachorowań. Internista wskazuje na kilka przyczyn. – Tam, gdzie jest ognisko, tych zakażeń może być nawet stukrotnie więcej. Wynika to z tego, że krztusiec zachowuje się sinusoidalnie. Są trzy, cztery lata, gdzie rzadko występuje, a później jest go zdecydowanie więcej. Jednak najważniejszą przyczyną jest niska wyszczepialność wśród dzieci, która spada poniżej 92 proc. Przekraczamy niebezpieczną barierę, za którą stoją już epidemie lokalne – mówi dla LoveKraków.pl dr Sutkowski. I dodaje, że nawet dorośli się nie szczepią, a powinni to robić co 10 lat.
Lekarz zwraca uwagę, że krztusiec jest niezwykle zaraźliwą chorobą. – Tu jeden chory może zarazić nawet 18 osób. Powinniśmy pamiętać o profilaktyce poekspozycyjnej, która polega na tym, że, jeżeli w moim otoczeniu jest osoba chora na krztusiec, to ja także poza tą osobą powinienem dostać normalne leczenie, takie jakbym miał krztusiec – podkreśla.
Dzieci do 4. miesiąca życia, kobiety w ciąży, osoby z obniżoną odpornością niezależnie od wieku i chorób powinny, zdaniem dra Sutkowskiego dostać poekspozycyjną profilaktykę, by nie tylko nie zachorować, ale też nie przenosić choroby dalej. – Krztusiec jest niezwykle groźną chorobą. W Polsce w tym roku są już zgony z jego powodu – dodaje.
W jego ocenie nie bez znaczenia dla sytuacji epidemiologicznej jest kwestia niewyszczepienia emigrantów, którzy przybyli do Polski. – Niestety nasi przyjaciele z Ukrainy są mniej zaszczepieni niż my. Spada populacja osób zaszczepionych – przyznaje.