Miasto chce rozbudować ul. Witkowicką. W poniedziałek spotkanie

fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

Zarząd dróg przygotowuje się do przebudowy ul. Witkowickiej w dzielnicy Prądnik Biały. Plany te budzą sprzeciw części mieszkańców.

Planowana rozbudowa ul. Witkowickiej ma objąć 1,8-kilometrowy odcinek. Z jednej strony łączy się on z ul. Dożynkową, a z drugiej – z al. 29 Listopada. Część drogi przebiega pomiędzy zabudowaniami po stronie osiedla Witkowice, następnie przez tereny zielone, w tym przecinając obszar uchwalonego w 2010 roku użytku ekologicznego „Las w Witkowicach”. Wschodni, najszerszy odcinek znów poprowadzony jest przez osiedle.

Co w projekcie?

Obecnie szerokość ulicy Witkowickiej, w zależności od miejsca, waha się od nawet 2,5m do ok.6,2 m. Most na Bibiczance ma 5,1 m szerokości. Zgodnie z projektem, nowa jezdnia ma mieć 6 m szerokości, z poszerzeniami na łukach. Po jednej stronie (w zależności od odcinka czasem południowej, czasem północnej) przewidziano chodnik o szerokości 2 m. Po przeciwnej – tzw. bezpiecznik o szerokości 75 cm. To różnica w stosunku do wersji przedstawionej w 2016 roku, kiedy planowane były chodniki po obydwu stronach.

W planie jest też utworzenie przystanków autobusowych, bez zatok. Miałyby się one znaleźć w rejonie skrzyżowania z ul. Dożynkową, później w połowie odcinka, w rejonie skrzyżowania z ul. Górka Narodowa, a także przy skrzyżowaniu z al. 29 Listopada. Obecnie autobusy tamtędy nie kursują, a czas dojścia pomiędzy planowanym przystankiem na środku trasy a istniejącymi obecnie przystankami przekracza 10 minut marszu.

Na przebudowywanym odcinku projektanci przewidują sporo wyspowych progów zwalniających. To dziewięć par progów, zlokalizowanych w rejonach przejść dla pieszych, przystanków autobusowych czy skrzyżowań. Na trasie będzie jedno węższe miejsce – wspomniany zabytkowy most, który ma pozostać bez zmian. Plan jest taki, by poprowadzony był przez niego ruch pojazdów, natomiast piesi mieliby zyskać dodatkową kładkę zbudowaną równolegle do niego.

Część sąsiadów nie chce poszerzenia

Sprawa budzi wiele emocji i ożywione dyskusje wśród lokalnych mieszkańców. Część z nich zdecydowanie sprzeciwia się planom miasta w tej sprawie. Ich argumenty dotyczą różnych aspektów planowanych zmian. To z jednej strony sprzeciw wobec poszerzenia drogi, lub przynajmniej poszerzenia proponowanego w projekcie, co będzie się wiązało z zajęciem części prywatnych działek. Wśród uwag przewija się również brak budowy równocześnie z drogą kanalizacji sanitarnej. Ale obawy dotyczą też tego, że przebudowana w proponowanej formie ulica będzie zachęcać kierowców do wyboru właśnie tej trasy i spowoduje znaczne wzmożenie ruchu tranzytowego.

Osobna grupa argumentów dotyczy ekologii. Mieszkańcy sprzeciwiają się wycince drzew, którą wymusiłaby realizacja inwestycji w proponowanym kształcie. Tym bardziej, że działoby się to również na odcinku chronionym jako użytek ekologiczny (m.in. w związku z budową kładki obok mostu).

Miasto argumentuje proponowaną szerokość drogi m.in. dostosowaniem jej do parametrów, które umożliwią skierowanie tam linii autobusowej i eliminowanie tzw. „białych plam”, a więc obszarów, dla których odległość dojścia do przystanków przekracza 400 m. Taka linia miałaby w założeniu dowozić pasażerów bezpośrednio do nowej pętli na Górce Narodowej. Ta argumentacja nie przekonuje przeciwników inwestycji – z ich punktu widzenia dostęp do przystanków w rejonie ul. Dożynkowej i al. 29 Listopada jest wystarczający. W ich ocenie taka skala inwestycji jest przygotowaniem nie pod skierowanie linii autobusowej, a pod kolejne inwestycje deweloperskie w tym rejonie.

Mieszkańcy narzekają też na brak informacji i konsultacji w tej sprawie. Na Facebooku można też jednak przeczytać głosy poparcia, w tym dla skierowania tamtędy komunikacji miejskiej. Głosy całkowicie sprzeciwiające się jakiejkolwiek inwestycji są w mniejszości.

Ruch się zwiększy

Zdaniem przewodniczącego Rady Dzielnicy IV Dominika Franczaka, prędzej czy później rozbudowy ul. Witkowickiej nie da się uniknąć.Nie ma tam chodników, nie ma kanalizacji burzowej. Oświetlenie jest tylko na fragmencie. Czasem pojawia się argument, że tamtędy mieszkańcy nie chodzą, ale być może nie chodzą właśnie dlatego, że nie ma którędy i jest niebezpiecznie. Samochody jeżdżą tamtędy bardzo szybko – ocenia.

Jak mówi, problem wkrótce się pogłębi, kiedy zostanie oddana do użytku północna obwodnica Krakowa, na którą będzie się wjeżdżać m.in. przez al. 29 Listopada. – W naturalny sposób wiele osób będzie chciało tamtędy dojechać do węzła. Mieszkamy w mieście i potrzebne są tu drogi spełniające podstawowe parametry, z chodnikami, zapewniające bezpieczeństwo użytkownikom – komentuje przewodniczący.

Spotkanie w poniedziałek

W projekcie przyszłorocznego budżetu na tę inwestycję zapisano nieco ponad pół miliona złotych. Zarząd dróg chce w 2024 roku mieć już wszystkie potrzebne dokumenty, włącznie z zezwoleniem na realizację.

W najbliższy poniedziałek, 27 listopada, odbędzie się spotkanie z mieszkańcami. Ma się ono rozpocząć o godz. 18, w szkole przy ul. Porzeczkowej 3. – Będzie możliwość zgłoszenia uwag i wniosków dotyczących planowanej inwestycji. W spotkaniu wezmą udział przedstawiciel Zarządu Dróg Miasta Krakowa i biura projektowego – czytamy w komunikacie na miejskiej stronie.

Czytaj wiadomości ze swojej dzielnicy:

Prądnik Biały