Po 4 latach od instalacji miejskiego monitoringu następuje powrót przestępczości niemal do poprzedniego poziomu – wykazały analizy zespołu badającego bezpieczeństwo na terenie Krakowa. Zespół zidentyfikował też miejsca o najwyższej przestępczości w mieście.
Analizą danych przestrzennych, wykorzystywaną pierwotnie w naukach związanych z geografią czy ekonometrią, tym razem pod kątem zapewnienia bezpieczeństwa mieszkańcom współczesnych miast, zajmuje się zespół w składzie: prof. Andrzej Leśniak z Katedry Geoinformatyki i Informatyki Stosowanej Wydziału Geologii, Geofizyki i Ochrony Środowiska AGH w Krakowie, dr Agnieszka Polończyk-Sudoł z Instytutu Bezpieczeństwa i Informatyki (UKEN w Krakowie) oraz Przemysław Waśniowski, pracujący na co dzień w Urzędzie Miasta Krakowa w Wydziale Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego. To właśnie oni od 2018 r. prowadzą zaawansowane analizy przestrzenne zagrożeń porządku publicznego oraz pierwsze w Polsce analizy przestrzenne dotyczące poczucia bezpieczeństwa mieszkańców Krakowa.
Za swoje badania zespół otrzymał Nagrodę Miasta Krakowa, a obejmują one analizy o czynach zabronionych, takich jak przestępstwa, wykroczenia czy zgłoszenia interwencyjne. Jak podaje AGH, zastosowanie analiz przestrzennych pozwoliło m.in. na identyfikację miejsc o najwyższej przestępczości, zrozumienie migracji zjawisk przestępczych oraz określenie efektywności działań prewencyjnych, takich jak np. instalacja kamer monitoringu.
Badania miejskiego monitoringu
Prace zespołu polegają w głównej mierze na wykorzystaniu danych dostarczanych przez Wydział Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego Urzędu Miasta Krakowa. Jednym z analizowanych zagadnień jest aktualnie monitoring miejski oraz jego efektywność. Przeprowadzone przez zespół analizy wykazały, że monitoring działa najskuteczniej w okresie do czterech lat po instalacji kamer, następnie obserwuje się efekt przyzwyczajenia, powodujący powrót przestępczości niemal do wcześniejszego poziomu. Wyniki badań wskazują także na przesuwanie się aktywności przestępczej do obszarów nieobjętych monitoringiem.
– Informacje, którymi operujemy są bardzo dokładne, wręcz punktowe. Często jednak te dane grupujemy, uogólniamy między innymi po to, aby wyciągnąć z nich istotne wnioski, które mogą następnie być pomocne przy podejmowaniu decyzji związanych z np. rozszerzaniem monitoringu, intensyfikacji działań interwencyjnych w konkretnym rejonie miasta – tłumaczy Przemysław Waśniowski.
I dodaje, że efekty pracy zespołu są wykorzystywane przez m.in. policję, straż miejską oraz Wydział Bezpieczeństwa i Zarzadzania Kryzysowego w celu lepszego planowania działań prewencyjnych oraz tych związanych z inwestycjami w podnoszenie bezpieczeństwa mieszkańców. – Przykład Krakowa pokazuje, że rozwijane przez zespół zaawansowane techniki analiz przestrzennych mogą przyczynić się do lepszego planowania inwestycji, takich jak monitoring miejski oraz do skuteczniejszego zarządzania kryzysowego – podkreśla prof. Leśniak.
COVID a przestępstwa
Wyniki dotychczasowych prac zespołu też do publikacji naukowych, w których zespół analizował wpływ pandemii COVID-19 na wybrane rodzaje przestępczości w Krakowie oraz ich rozmieszczenie przestrzenne w okresie lockdownu. – W badaniu porównaliśmy przestępstwa popełnione w 2020 roku z przestępstwami popełnionymi w analogicznych okresach w latach poprzednich – tłumaczy prof. Leśniak.
Z kolei dr Polończyk-Sudoł podkreśla: - To, co według mnie ma największą wartość w naszych badaniach, to spojrzenie z kilku różnych perspektyw na dane o czynach zabronionych. W naszych pracach staramy się nie tylko analizować, ale także interpretować to, co jest widoczne na mapach. Aby lepiej zrozumieć zjawiska społeczne mające miejsce w przestrzeni publicznej miasta, sięgamy po szereg teorii z zakresu nauk społecznych, szukając w nich potwierdzenia naszych obserwacji i wniosków. Kraków bowiem, tak jak każde inne miasto, ma swoją specyfikę i tego, co dzieje się w mieście, nie należy interpretować w oderwaniu od uwarunkowań społecznych, kulturowych, ekonomicznych czy lokalnych.