17 stycznia na placu Matejki odbędzie się kolejna krakowska odsłona Ogólnopolskiego Strajku Kobiet przeciwko zaostrzeniu ustawy antyaborcyjnej.
To kolejna tego typu akcja, bo w sobotę demonstracja odbyła się na Rynku Głównym. Powodem obu zgromadzeń jest odrzucenie przez sejm obywatelskiego projektu Ratujmy Kobiety, którzy przepadł także głosami opozycji. To do posłów Platformy Obywatelskiej i Nowoczesnej organizatorzy mają największe pretensje.
„Przed nami prawicowy festiwal nienawiści do kobiet nie tylko w komisji sejmowej, ale i w atrapie Trybunału Konstytucyjnego, który pochyli się nad wnioskiem posła PiS B. Wróblewskiego, również zmierzającym do całkowitego zakazu aborcji w Polsce. Dlatego 17 stycznia spotykamy się na kolejnej odsłonie Ogólnopolskiego Strajku Kobiet w całej Polsce - także w Krakowie. Nie tylko w proteście, ale po to, żeby porozmawiać o tym, co planujemy. Mamy świadomość tego, że najcięższe czasy przed nami, a polegać możemy tylko na sobie” – piszą organizatorki.
Na wydarzeniu na Facebooku możemy z kolei przeczytać, by kobiety zabrały ze sobą patelnie, piszczałki, wałki i chochle. „Niech nas usłyszy cała Polska” – apelują. Początek strajku w środę o godzinie 17.30. Na Facebooku zainteresowanych wydarzeniem jest ponad dwa tysiące osób, a ponad tysiąc zadeklarowało, że weźmie w nim udział.
