W nocy z piątku na sobotę, 7 grudnia na Nowym Kleparzu wybuchł pożar. Ogień zajął budkę jednej ze znanych piekarni. Na miejsce zdarzenia zadysponowano kilka zastępów straży pożarnej,
Do wybuchu ognia doszło w nocy z piątku na sobotę 7 grudnia około północy. Do zdarzenia doszło, według przekaznych informacji od dyżurnego straży, w budynku jednej z piekarni na Nowym Kleparzu.
Właściciel znanej piekarni Pawlak w mediach społecznościowych opublikował oświadczenie. Uspokoił swoich klientów, że jego lokal nie ucierpiał w pożarze.
Spłonął kiosk dawnej piekarni Jania i dach cukierni Wojciech Wilk. Piekarnia Pawlak też jest w tym samym rzędzie.
Jak informuje Patrol 998-Małopolska, nie ma poszkodowanych. Udało się opanować ogień i zapobiec rozprzestrzenieniu się płomieni na sąsiednie budynki. Wciąż nie jest znana przyczyna pożaru.
W związku ze zdarzeniem kierowcy musieli liczyć się z utrudnieniami na ul. Długiej.