Dwa tygodnie temu, po długim oczekiwaniu, ZIM wybrał wykonawcę ul. 8 Pułku Ułanów. Od tej decyzji wpłynęło jednak odwołanie, co znów stawia pod znakiem zapytania realizację inwestycji.
Przetarg w sprawie budowy ul. 8 Pułku Ułanów został rozpisany jeszcze pod koniec ubiegłego roku. W połowie marca Zarząd Inwestycji Miejskich otworzył oferty i okazało się, że nową drogę łączącą Kapelankę z ul. Zawiłą chce co prawda zbudować aż 13 firm, ale nawet najtańsza z ofert trzykrotnie przekracza budżet.
Sprawa długo pozostawała w zawieszeniu – nie tylko ze względu na wybory, a później na procedurę związaną ze zwiększeniem finansowania na ten cel, ale też na brak jednoznacznych decyzji ze strony nowych władz miasta, czy inwestycja w tym kształcie ma być realizowana, czy nie. Budowa nowej ulicy ma swoich przeciwników i zwolenników – część osób widzi w niej potrzebną alternatywę dla ul. Kobierzyńskiej, inni obawiają się nowego ruchu samochodowego, ale też zablokowania możliwości skierowania tą trasą linii tramwajowej do os. Kliny.
Zgodnie z projektem, w ramach inwestycji ma zostać wybudowana licząca łącznie 2,7 km droga, po jednym pasie w każdą ze stron, z infrastrukturą dla pieszych i rowerzystów.
Wykonawca wybrany, ale…
Na początku sierpnia, po prawie pięciu miesiącach od otwarcia ofert, Zarząd Inwestycji Miejskich ogłosił wybór wykonawcy. Wskazał firmę Skanska, która za realizację inwestycji zaproponowała ok. 33,8 mln zł (dla porównania, pierwotnie zakładany budżet określony był na poziomie 11,1 mln, co już na starcie nie wydawało się realistyczną kwotą).
Teraz wiadomo już, że rozstrzygnięcie przetargu stoi pod znakiem zapytania, ponieważ od decyzji ZIM wpłynęło odwołanie. – Sprawa trafi do Krajowej Izby Odwoławczej i to ona będzie decydować, czy to odwołanie uznać. Gdyby się okazało, że KIO uzna to odwołanie, to znowu będzie nam brakowało środków na realizację tego zadania – komentuje Jan Machowski, rzecznik prasowy miejskiej jednostki.
Następne w kolejce, jeśli chodzi o wysokość zaproponowanej kwoty, jest konsorcjum złożone z firm ZUE i Energopol. Chcą one zrealizować inwestycję za 37,8 mln zł, a więc różnica wynosi ponad 4 mln zł. Jest też jeszcze jedna oferta mieszcząca się poniżej 38 mln zł, a pozostałe przekraczają już pułap 40 lub nawet 50 mln zł. Biorąc pod uwagę aktualny stan budżetu i wstrzymywanie przez władze miasta, nie jest wykluczony scenariusz, w którym władze miasta nie zdecydują się na kolejne zwiększenie finansowania i przetarg zostanie jednak unieważniony. Na razie trzeba jednak poczekać na to, jaką decyzję w tej sprawie podejmie Krajowa Izba Odwoławcza.