W sobotę wieczorem w archiwum miejskim przy ulicy Na Załęczu wybuchł pożar. Pomimo kilkugodzinnej akcji, nie udało się lokalizować źródła ognia.
Jak poinformował w niedziele rano krakowski magistrat, na miejscu pracuje 12 jednostek straży pożarnej.
– Nie można zlokalizować źródła ognia, panuje duże zadymienie. W archiwum znajduje się 20 tysięcy metrów bieżących dokumentów – informuje UMK.
Nie ma osób poszkodowanych.
Kompleks miejskiego archiwum
– To jest pierwsze w Polsce archiwum samorządowe, które zostało wybudowane na nowo. Do tej pory mieliśmy archiwum przy ulicy Dobrego Pasterza – tak podczas otwarcia budynku przy ul. Załęczu w czerwcu 2018 roku mówił prezydent Krakowa Jacek Majchrowski.
Janina Pokrywa, ówczesna dyrektorka Zarządu Inwestycji Miejskich zapewniała, że wykorzystano najnowsze technologie. – Nasze hale magazynowe nie mają dostępu do światła, co jest ważne przy przechowywaniu dokumentów. Są także wyposażone w instalacje utrzymujące właściwą wilgotność oraz temperaturę powietrza i oczywiście system suchego gaszenia – mówiła.
Po roku od otwarcia nowego budynku przy ul. Na Załęczu oddano kolejny magazyn. W zespole trzech budynków łącznie można przechowywać 34 tysiące metrów bieżących dokumentów.