Oddaj krew, odwiedź restaurację. Krakowska gastronomia znów mobilizuje dawców

Okres wakacji to czas, który zawsze wiąże się z deficytami w bankach krwi. Dawców jest mniej, a potrzebujących więcej. W oddolnej inicjatywie, o dodatkową motywację postarali się właściciele kilku krakowskich lokali gastronomicznych. Oddając krew w lipcu i sierpniu, możemy liczyć na pyszny poczęstunek.

To kontynuacja ubiegłorocznej akcji promującej oddawanie krwi w okresie wakacyjnym. Założenie jest bardzo proste. Wszyscy, którzy w okresie od początku lipca do końca sierpnia oddadzą krew w siedzibie lub terenowym oddziale Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Krakowie, będą mogli otrzymać specjalny kupon. Udając się z nim do lokali biorących udział w akcji, w prezencie otrzymają poczęstunek.

Akcja jest inicjatywą właścicieli pracowni wypieków i kawiarni Na Ciacho, która wszystkich krwiodawców poczęstuje kawałkiem swojego autorskiego brownie z malinami. Ale po oddaniu krwi można wykonać mały maraton po krakowskich lokalach, próbując chociażby pizzy, deserów, kawy, lokalnych piw, deserów, przekąsek, tapasów i nalewek - tłumaczy pomysłodawca akcji, Krzysztof Dąbrowa, współwłaściciel Na Ciacho.

Na początku, do akcji przystąpiło w sumie jedenaście lokali. Prócz Na Ciacho, z kuponem odwiedzić można na Zabłociu multitap Nalej Se, bar Salute!, kawiarnię speciality Kawa -  Romanowicza oraz restaurację Emalia. Na Kazimierz zaprasza lokal śniadaniowy Poranki, restauracja Plac Nowy 1 oraz pub TEA TIme, w którym po donacji krwi spróbujemy warzonego na miejscu piwa. Na Starym Mieście na specjalne względy krwiodawcy mogą liczyć w gamepubie Cybermachina oraz w Niewódce, lokalu z rzemieślniczymi nalewkami. Na pizzę na Żabińcu zaprasza z kolei włoska restauracja Amici. Po jednej donacji odwiedzić można każdy z lokali uczestniczących w akcji.

Wakacje to czas, gdy z uwagi na aktywność znacznie częściej dochodzi do wypadków i nieszczęśliwych zdarzeń, których konsekwencją może być konieczność wykorzystania krwi z zasobów ich banków. To także czas gdy wielu regularnych dawców przebywa na urlopach. Sami w firmie regularnie oddajemy krew i staramy się pomagać w miarę własnych możliwości gdy krwi zaczyna brakować. Mimo, że zachęt do donacji jest sporo, wiemy, że zaproszenie na gratisowy poczęstunek do tak wielu lokali może być dodatkową motywacją do pomocy w okresie, gdy występują deficyty. Bardzo łatwo można stać się dla kogoś bohaterem, być może uratować czyjeś życie - dodaje właściciel Na Ciacho.

Akcja trwa przez cały okres wakacji i dotyczy osób, które oddadzą krew w ich okresie. Sam poczęstunek odbierać można także później. Prócz prezentów od lokali biorących udział w akcji, krwiodawcy mogą liczyć na szereg innych przywilejów, jak choćby dwa dni płatnego urlopu.