Oni wspierają krakowskie rodziny

fot. pixabay.com

Asystenci rodziny pomagają członkom tych tej podstawowej komórki społecznej odnaleźć to co w nich dobre i co pomoże w przyszłości pokonać trudności życiowe. Codzienna organizacja dnia rodziców i dzieci, znajdowanie sposobów na spędzania wspólnie czasu, czy ochrona przedstawicieli młodego pokolenia przed niebezpiecznymi zachowaniem dorosłych to przykłady zadań, jakie realizuje asystent.

Asystent rodziny to zawód, który pojawił się w Polsce po wprowadzeniu ustawy z 2011 roku. W Krakowie pracuje 31 asystentów, z pomocy których w 2017 roku korzysta 506 rodzin.

– Pomagamy rozwiązać problemy osobom, które są w trudnej sytuacji życiowej. Zdarza się, że zagrożone jest funkcjonowanie rodziny lub bezpieczeństwo i zdrowie dzieci – zdradza Mateusz Barłóg z Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Krakowie, który w jednostkach pomocy społecznej pracuje od 2014 roku, a funkcję asystenta rodziny pełni od 2016 roku.

Znaleźć klucz

Asystenci rodziny na co dzień spotykają się z ludźmi, których sytuacja życiowa jest poważna. Uważają jednak, że ich praca jest niezwykle satysfakcjonująca i inspirująca. – To ogromna radość, kiedy widzimy, że rodzinom udaje się przezwyciężać problemy – przyznaje Mateusz Barłóg.

Pan Mateusz spotyka się obecnie z dziewięcioma rodzinami. Każdy asystent ma ich pod opieką maksymalnie 15. Na początku stara się jak najlepiej poznać każdą z nich.

– Nie ma złotego środka w budowaniu relacji z klientem. Ważne jest, żeby znaleźć sposób na to, jak do niego dotrzeć. Bywają ludzie bardzo otwarci, którzy lubią mówić godzinami. Inni natomiast są bardziej powściągliwi – tłumaczy Mateusz Barłóg.

Asystent pyta o problemy, sprawdza jak funkcjonują relacje w małżeństwie, jak dogadują się rodzice z dziećmi i rodzeństwo między sobą. Kiedy już zdobędzie podstawowe informacje na temat rodziny, pyta jej członków, co chcieliby w swoim życiu zmienić.

Stała współpraca

Podczas realizacji celów asystent przez cały czas utrzymuje kontakt z przedstawicielami różnych instytucji, które świadczą pomoc na rzecz rodziny, takimi jak szkoła, przedszkole, a czasem także policja. – Zdarza się, że razem z rodzicami idę do szkoły na rozmowę z nauczycielami i wspólnie zastanawiamy się, co zmienić, aby dziecko osiągało lepsze wyniki –opowiada Mateusz Barłóg.

Żeby sprawdzić, czy spotkania przyniosły pozytywne skutki, asystenci wspólnie z rodziną systematycznie oceniają poziom realizacji założonych celów.

– Minimum raz na pół roku, a czasem nawet częściej dokonujemy oceny planu pracy z daną rodziną. Sprawdzamy wtedy, jakie cele zostały zrealizowane i co trzeba zrobić, aby osiągnąć kolejne. Nie wszystkie cele da się łatwo zmierzyć. Jeśli szukaliśmy pracy, łatwo jest ocenić, czy odnieśliśmy sukces. Trudniej jest np. w przypadku poprawy funkcjonowania dzieci w szkole. Lepsze zachowanie, czy wyniki w nauce mogą okazać się jedynie chwilową zmianą, ważna jest stabilizacja i motywacja rodziny po zakończonej współpracy – opowiada Mateusz Barłóg. Dodaje, że czasem rodzina musi się wykazać cierpliwością i poczekać na zadowalające efekty. Szczęście rodziny i satysfakcja dzieci jest jednak warta każdego wysiłku.

Partnerem akcji #DlaRodziny jest Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej w Krakowie.