Chodzi o zielony pas terenu, od ul. Jabłonnej, za sklepem Lidl, aż do okolic skrzyżowania ulic Siewnej i Bociana. Ma tam powstać ogólnodostępny park. Pojawią się alejki, elementy małej architektury, poidełko, oświetlenie i toaleta.

Jeśli uda się wybrać wykonawcę, dostanie on 220 dni na przygotowanie dokumentów. To oznaczałoby zakończenie prac projektowych i uzyskanie pozwolenia przed końcem roku. Projektanci muszą przejść kilka etapów, w tym konsultacje z mieszkańcami. Potrzebna będzie także m.in. opinia rady dzielnicy.

Dokładny harmonogram prac zostanie opracowany dopiero po wyborze wykonawcy, ale plan jest taki, by pierwsze spotkanie z mieszkańcami odbyło się w II kwartale roku, natomiast drugie – po opracowaniu koncepcji, bazującej na ustaleniach z tego spotkania.

Najpierw głos mieszkańców

Radny miejski Grzegorz Stawowy mówi, że projekt na stworzenie parku pojawił się w trakcie spaceru z mieszkańcami w trakcie epidemii. To była wówczas jedyna możliwa forma konsultacji społecznych z mieszkańcami.

– Ustaliliśmy wówczas, że zgłoszę poprawkę do budżetu miasta, aby zapewnić finansowanie dla projektu. Udało się i dzięki temu w tym roku do końca drugiego kwartału ma powstać wstępna koncepcja, która później będzie przedyskutowana z krakowianami. Jeśli założenia spodobają się okolicznym mieszkańcom, to później będzie można rozpocząć pracę nad projektem budowlanym. W przedsięwzięcie włączyło się Towarzystwo Prądnickie – tłumaczy Stawowy.