Do miasta nadal przybywają setki uchodźców z Ukrainy. Wiceprezydent Krakowa Andrzej Kulig poinformował, że wyczerpała się baza hotelowa, ale pojawiły się nowe miejsca, a dodatkowo pomagają osoby prywatne. Andrzej Kulig poprosił mieszkańców o niezaprzestawanie dzielenia się darami.
Tylko wczoraj miasto rozlokowało tysiąc osób uciekających z Ukrainy. Magistrat przejął też od wojewody zarządzanie punktem recepcyjnym na Dworcu Głównym. Fala uchodźców narasta, wraz z nią rosną potrzeby.
Obecnie na stadionie Wisły zbiórka jest prowadzona w dni powszednie od godzin 12 do 18. W weekend od 9 do 18. Dary można zawozić również na ul. św. Wawrzyńca 15 czy do magazynu na Rybitwach przy ul. Bartników 10.
Andrzej Kulig podkreśla, że obecnie najbardziej potrzebne jest pożywienie – zarówno to o krótkim terminie do spożycia, jak i prowiant, który może wytrzymać dłużej. – Żywność dostarczamy indywidualnym uchodźcom tutaj na miejscu, ale też zawozimy zagranice, dostają ją też osoby walczące na froncie – mówi wiceprezydent. Na Ukrainę trafiło już 20 tirów z różnego rodzaju produktami.
Obecnie najbardziej potrzebna jest: żywność, leki, baterie, powerbanki, akumulatory, wytwornice prądu, koce i materace. Na razie można się wstrzymać z oddawaniem odzieży.
Mieszkania
W Krakowie wyczerpała się baza hotelowa dla uchodźców, ale to nie znaczy, że nie mają, gdzie się podziać. Miasto uruchomiło tymczasowe schronienie w hali 100-lecia Cracovii, na hali „Kolna”. Tam natomiast mogą zgłosić się ludzie, którzy chcą udostępnić swoje lokale.
W przyszłym tygodniu ruszyć ma ośrodek dla dzieci w Tauron Arenie (najprawdopodobniej w małej hali). Z zapowiedzi władz miasta wynika, że będą tam trzy strefy dla dzieci w wieku żłobkowych, przedszkolny i szkolnym. Pozwoli to ich matkom na odpoczynek i rozejrzenie się za pracą.
Miasto dogaduje również miejsca dla uchodźców z prywatnymi podmiotami. Mowa tu o właścicielu byłej galerii Plaza czy Tesco przy Kapelance.
– Jesteśmy gotowi dostosować obiekt do potrzeb organizacji pomocowych, dorobić zaplecze socjalne, natryski w łazienkach itp. Dzięki temu stworzymy miejsce tymczasowego pobytu dla osób oczekujących na docelowe zakwaterowanie lub tych, które udają się w dalszą podróż – informuje Tomasz Wiszniewski, dyrektor oddziału południowego firmy budowlanej Strabag.
Andrzej Kulig dodał również, że wie, iż wiele osób zgłasza się z chęcią oferowania mieszkania, ale po interwencji MSWiA, miasto nie będzie takich zgłoszeń zbierać. Chodzi o bezpieczeństwo uchodźców.