Budowa nowych szlaków komunikacyjnych stwarza niezwykłe okazje inwestycyjne pod zabudowę mieszkaniową oraz niechybnie prowadzi do wzrostu wartości nieruchomości gruntowych. Nie inaczej jest w przypadku budowy północnej obwodnicy oraz krakowskiego odcinka drogi S7.
– W każdym przypadku poszerzenie sieci komunikacyjnej jest korzystne dla rozwoju biznesu deweloperskiego. Na północy Krakowa znajdziemy bardzo dobre działki jeszcze w dość rozsądnych cenach, choć już ceny gruntów idą mocno w górę w tamtym regionie z tego właśnie powodu, że S7 będzie rozwijana – mówi Maciej Górka, analityk rynku nieruchomości.
Północna część aglomeracji cieszy się popularnością wśród osób chwalących sobie intymność i brak wielkich blokowisk. Deweloperzy już od dłuższego czasu kierują swój wzrok na północ, jedyne czego brakuje to odpowiednia infrastruktura.
Jeśli już północna obwodnica powstanie, to wzrosną ceny gruntów, ale również znacznie wzrośnie ilość wniosków o pozwolenia na budowę czy też wniosków WZ. – Tak samo działo się na południu Krakowa, to jest identyczna sytuacja – dodaje Maciej Górka.
Największym przegranym będą Mogilany
Cezary Chybowski mówi, że budowa trasy S7 spowoduje wiele utrudnień do 2023 roku, kiedy to trasa ma być już gotowa, ale stworzy również wiele okazji inwestycyjnych. Przewiduje on wzrost wartości działek w następujących lokalizacjach: Kozłów, Charsznica, Wolbrom, Gołcza, Skała, Słomniki czy Koniusza.
– Największym przegranym będzie miejscowość Mogilany, która jak dotąd dawała mieszkańcom Krakowa możliwość poczucia bliskości natury i oferowała w miarę dobry dojazd. W takich lokalizacjach jak Mogilany wzrost cen wyhamuje, a może nawet dojdzie do spadku cen. Klienci wybiorą atrakcyjniejszą lokalizację wzdłuż S7 – przedstawia prezes Reliance Polska.
Najwięcej na wartości zyskają nieruchomości położone o „rozsądną” odległość od przyszłych ciągów komunikacyjnych. – Może być tak, że część nieruchomości utraci na wartości, dlatego że znajdują się zbyt blisko węzła i trasy, gdzie jest hałas i zanieczyszczone powietrze – tłumaczy Górka.
Jak bardzo wzrosną ceny nieruchomości w obrębie północnej obwodnicy?
Maciej Górka, analityk rynku, mówi, że odpowiedź na to pytanie możemy uzyskać stosując miarę z interwałów historycznych. – W przypadku budowy nowych szlaków komunikacyjnych, dróg ekspresowych itp., zawsze nieruchomości w obrębie takich inwestycji zyskiwały o 5–10 proc. w perspektywie 5-letniej od powstania – wyjaśnia.
Chybowski natomiast spodziewa się wzrostu cen działek w okolicy S7 o około 30 proc. w pierwszym roku budowy, do nawet 50 proc. do roku 2023. – Mówimy oczywiście o działkach oddalonych o rozsądną odległość od nowej trasy – zaznacza.