O problemach z obsługą użytkowników Karty Krakowskiej poinformował nas jeden z mieszkańców. W drugiej połowie stycznia otrzymał od MPK wiadomość, że maile wysyłane przez system Karty Krakowskiej na adresy z końcówką @gmail.com nie docierają do adresatów. Według wersji przekazanej przez MPK, powody takiego stanu rzeczy miały leżeć po stronie Google.

Biorąc pod uwagę, że Google jest liderem na rynku poczty elektronicznej, sprawa dotyczyła dużej części użytkowników Karty Krakowskiej. Blokada dotyczyła zarówno maili systemowych, takich jak linki aktywacyjne, linki do zmiany hasła, powiadomienia dotyczące statusu Karty Krakowskiej, jak i wiadomości wysyłanych do użytkowników przez pracowników obsługi – np. dotyczących deklaracji PIT, które osobom niezameldowanym w Krakowie a płacącym tutaj podatki umożliwiają korzystanie z tańszych biletów.

Wiadomość od MPK nie zawierała porady, jak w inny sposób załatwić sprawę, lecz jedynie zapewnienie, że wszelkie zgłoszenia zostaną zrealizowane po usunięciu usterki.

MPK: załatwione

– Użytkownicy Karty Krakowskiej, którzy korzystają z poczty Google nie powinni mieć już problemów z dostępem do swojego konta – deklaruje dziś Marek Gancarczyk, rzecznik prasowy przewoźnika.

– Takie problemy rzeczywiście pojawiły się w połowie stycznia i były efektem ograniczeń, które w stosunku do domeny Karty Krakowskiej wprowadziło Google. MPK po zweryfikowaniu tych problemów było w stałym kontakcie z firmą odpowiedzialną za prawidłowe funkcjonowanie domeny – stwierdza przedstawiciel MPK.

Jak mówi, już wcześniej podejmowane były działania, aby pomimo kłopotów z odbiorem automatycznych maili, mieszkańcy mieli jednak dostęp do swojego konta, nie działo się to jednak automatycznie i było bardziej czasochłonne.

Przy tej okazji MPK apeluje do osób składających wnioski o wydanie uprawnień Karty Krakowskiej o zwracanie szczególnej uwagi na to, aby podany adres mailowy był prawidłowy i nie zawierał błędów. – Nawet drobna pomyłka w adresie mailowym spowoduje, że nie będzie można założyć konta Karty Krakowskiej i korzystać z uprawnień oraz zniżek jakie to daje – podkreśla Marek Gancarczyk.