KBF czeka przeprowadzka na Wesołą. Temat 5 mln na adaptację budynku tzw. czerwonej chirurgii wywołał burzliwą dyskusję wśród miejskich radnych, którzy nie chcą, aby prace były finansowane z miejskiego budżetu.
KBF będzie kolejną instytucją, która przeprowadzi się na Wesołą. Do nowej siedziby - budynku tzw. czerwonej chirurgii przy ul. Kopernika 21 - przeniesie się część pracowników KBF.
– Jestem przekonana, że da to duży potencjał tej dzielnicy. Zgodnie z naszą wizją, przeprowadzka KBF-u na Wesołą spowoduje, że rozkręci się tam kulturalne życie. KBF będzie organizował kulturalne spotkania, małe eventy, współpracował z NGOs-ami i fundacjami, które również będą działać na Wesołej – mówiła nam w styczniu Izabela Błaszczyk, była już dyrektorka KBF.
Błaszczyk od 1 lutego jest prezeską nowej miejskiej spółki Kraków 5020, która zajmuje się m.in. zarządzaniem ICE Kraków, przyszłym Centrum Muzyki, punktami informacji turystycznej, platformą Play Kraków i systemem sprzedaży biletów. Nową dyrektorką KBF została Magdalena Doksa-Tverberg.
5 mln z budżetu miasta
Podczas środowej sesji rady miasta (16 lutego), radni dyskutowali o przekazaniu 5 mln zł na adaptację budynku. Taka kwota widnieje w projekcie uchwały prezydenta Krakowa – dotyczy ona zmiany kwoty dokapitalizowania spółek miejskich w związku ze zwiększeniem środków finansowych dla spółki ARMK, która odpowiada za zagospodarowanie Wesołej.
Poprawkę do uchwały zgłosili radni Nowoczesnego Krakowa, którzy nie chcą, by prace w budynku tzw. czerwonej chirurgii były finansowane z miejskiego budżetu.
Michał Starobrat: – Nie mamy nic przeciwko aby KBF miał siedzibę na Wesołej, ale nasz klub jest przeciwny finansowaniu tej inwestycji ze środków miasta. Uważamy, że środki na adaptację budynku dla KBF powinny być bezpośrednio ze spółki, która została do tego celu powołana. Brakuje nam ponad 8 mln zł na dotacje dla przedszkoli. Dlatego te 5 mln zł, które mamy w budżecie chcemy przeznaczyć na dotacje dla przedszkoli publicznych i niepublicznych.
Radni dyskutują
Tomasz Daros: – Negatywnie odnosimy się do przekazywania dodatkowych środków w wysokości 5 mln zł na adaptację tych pomieszczeń. Należy znaleźć taką formułę prawną, która umożliwi adaptację tych pomieszczeń również przez dzierżawcę. Jeśli w tym momencie chcemy to wydzierżawić KBF, to można zmniejszyć czynsz i w ramach tego KBF będzie powoli adaptował te pomieszczenia na własne potrzeby.
Łukasz Maślona: – Widzimy tym druku pierwsze 5 mln zł, a jeszcze pewnie będą kolejne, gdy będziemy chcieli zagospodarowywać budynki. Jestem zwolennikiem zakupu Wesołej, ale nie potrafię zrozumieć, że mamy nie tylko dofinansować, ale i przenieść instytucje miejskie do budynków, w których zarząd spółki nie był w stanie przez prawie 2 lata stworzyć takich warunków, by mogły zostać wynajęte przez podmioty zewnętrzne. Powołanie spółki Kraków 5020 miało nie generować dodatkowych kosztów. Mamy budynek przy Wygranej 2 , gdzie mieścił się KBF i gdzie być może zostanie spółka, a teraz szukamy miejsca dla KBF. Przez tworzenie spółek koszty jakie ponosimy jako gmina, są większe.
Łukasz Wantuch: – To, że budynek jest w dobrym stanie, nie oznacza, że jest w najlepszym stanie technicznym. Przekształcenie budynku, w którym leczyło się ludzi, mamy do czynienia z bakteriami i zarazkami, instalacjami pod szpital, przystosowanie na potrzeby biurowe wymaga gigantycznej inwestycji. Wesołą kupowaliśmy przed pandemią, obecnie mamy załamanie na rynku wynajmu nieruchomości. Na remont wszystkich budynków – według szacunków – potrzeba ok. 100 mln zł. To czas, żeby zacząć dyskusję na temat ograniczenia ambitnych planów, jakie mieliśmy względem tego miejsca.
Małgorzata Jantos: – Budynek nadaje się do kompletnego remontu. Jako radni nieustannie walczący o sprawę utrzymania przedszkoli i edukacji, w tym momencie nagle pojawia się kwestia przeznaczenia 5 mln zł na remont. Powinniśmy wynająć go podmiotowi, który to powinien wyremontować i mieć mniejszy czynsz. Może to najlepsze rozwiązanie.
Łukasz Sęk: – Wyraziliśmy zgodę na powołanie spółki i przeniesienie abortem do niej nieruchomości. Wyraźnie mówiliśmy o tym, że później spółka ma o nie dbać, a nie otrzymywać na to kolejne środki. Gdzie jest jakiś plan na ten teren? Skąd będą pochodzić środki na utrzymanie budynków? Powoli będą mijać lata i te budynki nie będą w lepszym, a coraz gorszym stanie. Skąd spółka będzie brała środki aby dbać o ich jakość? 5 mln zł na start, potem kolejne i kolejne, bo nie ma pomysłu, aby zadbać o te budynki. Oczekiwalibyśmy planu i projektu poza prostym wyciągnięciem ręki po kolejne pieniądze z budżetu.
„Przez pandemię jesteśmy w trudnej sytuacji”
Głos w sprawie Wesołej i budynku tzw. czerwonej chirurgii zabrał Jan Pamuła, prezes spółki ARMK.
– Prezydent po to powołał spółkę, by zajęła się ciekawym, ale trudnym terenem w centrum. To teren do przemyślanego zagospodarowania. Żadnych zabytkowych obiektów mimo zagospodarowania nie będziemy sprzedawać. Przez pandemię znaleźliśmy się w trudnej sytuacji, bo przymiarki do wynajmu budynków przy ul. Kopernika funduszom kapitałowym czy funduszom farmaceutycznym właściwie legły w gruzach, bo obecnie nikt nie inwestuje większych pieniędzy, czekając co stanie się na rynku zdrowia i finansowym – zaznaczał Pamuła.