Puste kartony Barbary Nowak. Koalicja Obywatelska wzywa do odwołania kurator

fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

Puste kartony w małopolskim kuratorium oświaty, w których miały znajdować się skargi rodziców, obiegły w poniedziałek ogólnopolskie media. W środę temat odwołania Barbary Nowak ma się pojawić na sesji rady miasta.

Klub Koalicji Obywatelskiej przygotował rezolucję do ministra edukacji z wnioskiem o odwołanie Barbary Nowak z funkcji kuratora oświaty. Jednym za argumentów miały być jej wypowiedzi dotyczące szczepień, w tym na spotkaniu z antyszczepionkowcami.

– Ostatnie wypowiedzi pani kurator zasługują na największą dezaprobatę. Sytuacja, w której wojewódzki kurator oświaty podważa to, że najważniejsze w szkołach jest bezpieczeństwo i zdrowie dzieci, daje bardzo zły sygnał dla dyrektorów placówek oświatowych – mówił radny Tomasz Daros. Podkreślił, że również nieformalne opinie kurator oświaty mają duży wpływ na późniejsze decyzje dyrektorów, co może się negatywnie odbić na zdrowiu młodzieży.

– Dlatego przygotowaliśmy rezolucję, w której będziemy wzywać pana ministra do wykorzystania swoich ustawowych uprawnień i odwołania pani Barbary Nowak – tłumaczył radny. Jak mówił, liczy na poparcie rezolucji, zwłaszcza że wypowiedzi małopolskiej kurator zostały źle przyjęte również w samym rządzie.

Kontrole poselskie

W poniedziałek w siedzibie kuratorium odbyły się kontrole poselskie. O tej przeprowadzonej przez parlamentarzystów Platformy Obywatelskiej mówił podczas konferencji prasowej poseł Aleksander Miszalski.

– Pani kurator najpierw nas zbywała, a wczoraj przygotowała stos wielu kartonów, które rzekomo miały być wypełnione mailami protestacyjnymi od mieszkańców. Okazało się, że kartony jednak są puste – relacjonował poseł. Protesty miały dotyczyć działalności organizacji pozarządowych na terenie szkół bez zgody rodziców. Ostatecznie okazało się, że takich skarg od rodziców było tylko sześć, w tym dotyczące teatru czy lekcji o Konstytucji. – Nie było ani jednej sytuacji, jakoby ktoś miał seksualizować pod pozorem nauki o tolerancji. Pani kurator najwyraźniej mija się z prawdą w tym, co mówi, a całe LexCzarnek, które popiera, jest oparte na fikcji – komentował Miszalski. W jego ocenie to, co Barbarze Nowak idzie dobrze, to szykanowanie nauczycieli i utrudnianie im awansów.

Lewica przyjrzała się filmowi

W poniedziałek w kuratorium pojawili się też posłanki oraz poseł Lewicy, Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, Daria Gosek-Popiołek oraz Maciej Gdula. – Działania kurator w zakresie promowania akcji szczepień ograniczały się do przekazywania materiałów Ministerstwa Zdrowia oraz Ministerstwa Edukacji i Nauki do małopolskich szkół. Jedyną inicjatywą własną kurator był ponad godzinny film, który miał informować o szczepieniach. W rzeczywistości „eksperci” w tym materiale twierdzą, że COVID-19 jedynie w małym stopniu dotyka dzieci, kwestionują zasadę Dystans, Dezynfekcja, Maseczka, a szczepionki określają mianem eksperymentów. Na nagraniu pojawia się lekarka, względem której samorząd lekarski podjął decyzję o zawieszeniu jej prawa do wykonywania zawodu ‒ właśnie w związku z jej antyszczepionkową działalnością. Kuratorium nie miało żadnych zastrzeżeń merytorycznych co do tego materiału” ‒ mówiła Daria Gosek-Popiołek.

Politycy Lewicy zwrócili też uwagę, że pomimo otwartego poparcia dla Lex Czarnek, który będzie wymagał od organizacji pozarządowych zgłaszania z dwumiesięcznym wyprzedzeniem scenariuszy zajęć w szkołach, sama kurator Nowak nie sprawdziła przed publikacją treści filmów zamieszczonych na oficjalnym kanale kuratorium na YouTube, nie zwróciła się do nikogo o ich skonsultowanie, ani też nie zweryfikowała kompetencji osób występujących w nich.

Politycy zapowiedzieli dopilnowanie, czy materiały opublikowane przez kuratorium zostaną zmodyfikowane, oraz przeprowadzenie podobnych kontroli w innych kuratoriach.