News LoveKraków.pl

Radni dzielnicy w sprawie SCT. Nie chcą strefy za autostradą

fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

Radni ze Swoszowic przyjęli we wtorek uchwałę, w której chcą wyłączenia ze strefy czystego transportu terenów położonych poza autostradą A4. To w praktyce większość obszaru dzielnicy.

Zgodnie z propozycją urzędu, strefa czystego transportu miałaby objąć większość powierzchni Krakowa, choć nie cały jak we wcześniejszej uchwale. Wyłączony byłby wschodni obszar Nowej Huty, za drogą S7. Ma też zostać zapewniony dojazd do parkingów P&R. Na mapie wygląda to mniej więcej tak:

Obszary położone poza autostradą A4 to tereny dzielnicy Dębniki i Swoszowice. Ta druga właśnie przyjęła uchwałę, w które wnioskuje o wyłączenie terenów za obwodnicą z planowanej SCT.

Radni argumentują to tak, że i tak największym źródłem zanieczyszczeń komunikacyjnych jest w tym rejonie autostrada A4 i zakopianka, a nie osiedlowe ulice. – W związku z tym wprowadzenie strefy czystego transportu na terenach przylegających bezpośrednio do dróg szybkiego ruchu, takich jak zakopianka i autostrada A4, które są wyłączone z SCT, nie spowoduje polepszenia jakości powietrza na tych terenach. Wywoła natomiast wykluczenie społeczne dla mieszkańców posiadających samochody, które nie spełniają norm dla poruszania się po SCT – przekonują radni w uzasadnieniu uchwały.

W praktyce oznaczałoby to, że w strefie znalazłyby się Kliny i Jugowice, do pozostałej części mogłyby natomiast wjeżdżać wszystkie samochody. Dla samych mieszkańców dzielnicy niewiele zmieniłoby się do 2030 roku, ponieważ (według projektu) do tego czasu mieszkańcy Krakowa nie muszą wymieniać posiadanych dotychczas samochodów. Od roku 2030 już jednak mieszkańcy osiedli poza autostradą musieliby i tak spełniać wymagania wjeżdżając w stronę centrum Krakowa.

Rada nie była w tej sprawie jednomyślna – uchwałę poparło 13 radnych, sześć osób się wstrzymało, a jedna była przeciw.

Stare Miasto chce referendum

W ostatnich dniach informowaliśmy także o uchwale radnych ze Starego Miasta. Zawnioskowali do rady miasta o podjęcie uchwały w sprawie przeprowadzenia ogólnomiejskiego referendum. Przewodniczący Rady Dzielnicy I Jan Hoffman tłumaczył w rozmowie z nami, że ustawa faktycznie zobowiązuje Kraków do wprowadzenia strefy, nie określa jej skali. Stąd możliwe jest wprowadzenie jej tylko na niewielkim obszarze. Więcej na ten temat można przeczytać tutaj:

Ograniczenia dla diesli, mniejsze dla benzyny

Zgodnie z propozycją przedstawioną w grudniu, od 1 lipca 2025 po Krakowie mogłyby się poruszać samochody z silnikiem diesla wyprodukowane co najmniej w 2014 roku lub spełniające normę Euro 6 oraz benzynowe wyprodukowane co najmniej w 2005 roku lub spełniające normę Euro 4. Od roku 2030 wymogi dla diesli byłyby podniesione do roku produkcji 2018 lub normy Euro 6dT, natomiast dla aut benzynowych pozostałyby bez zmian. Mieszkańcy Krakowa do roku 2030 nie musieliby zmieniać posiadanych samochodów, natomiast nie mogliby już rejestrować pojazdów niespełniających wskazanych wymogów.

Różnica pomiędzy wymogami dla benzyny i diesla wynika z dużej różnicy pomiędzy poziomem emisji tlenków azotu przez te pojazdy, a to właśnie zmniejszenie stężenia tlenków azotu jest jednym z głównych celów wprowadzania SCT.

– Wyniki badania potwierdziły, że wolumen emisji tlenków azotu pojazdów z silnikami diesla pozostaje na ogół kilka, a nawet kilkanaście razy wyższy niż z pojazdów benzynowych, o równoważnych normach emisji. Różnica ta zaciera się w przypadku pojazdów, które homologowane były według standardu emisji Euro 6d-TEMP. Emisje diesli były wśród tej grupy pojazdów wyższe od emisji pojazdów z silnikami benzynowymi już tylko o ok. 50% – czytamy w odpowiedzi na niedawną interpelację radnego Michała Drewnickiego.

– Zbadany udział całkowitej emisji NOx z samochodów osobowych według rodzaju paliwa i normy emisji potwierdził negatywną rolę pojazdów z silnikiem Diesla produkowanych przed rokiem 2018, a w szczególności diesli produkowanych przed rokiem 2014. Opracowanie to pokazało, że wycofanie z ruchu starszych pojazdów, w szczególności modeli benzynowych produkowanych przed wprowadzeniem standardu Euro 3 i diesli sprzed okresu obowiązywania normy Euro 6, skokowo zmniejszy wielkość emisji NOx – przekonują urzędnicy.

Według informacji przekazanych w odpowiedzi, pojazdy mieszkańców, które za pięć lat nie będą spełniały standardów strefy czystego transportu to ok. 16% pojazdów poruszających się po Krakowie. – Szacunki wskazują również, że przynajmniej 4 na 10 spośród tych aut zostałyby wycofane z ruchu w cyklu naturalnym, gdyby SCT nie została wprowadzona – czytamy w piśmie podpisanym przez wiceprezydenta Stanisława Kracika.

Czytaj wiadomości ze swojej dzielnicy:

Stare Miasto Swoszowice