Radni skontrolują Kraków 5020. „Zlikwidować, a nie kontrolować”

Studio Play Kraków News fot. Facebook/Play Kraków News

Powstała specjalna komisja rady miasta, która zajmie się funkcjonowaniem spółki Kraków 5020, słynącej głównie z prowadzenia internetowej telewizji Play Kraków News.

Z projektem powołania komisji, która ma się skupić na skontrolowaniu spółki Kraków 5020, wystąpili radni z czterech klubów: Michał Drewnicki z Prawa i Sprawiedliwości, Łukasz Sęk z Platformy Obywatelskiej, Michał Starobrat z Nowoczesnej oraz Łukasz Maślona z klubu Kraków dla Mieszkańców.

Radni: chcemy rozwiać pewne wątpliwości

– Nie jest to komisja do tego, aby udowodnić jakąkolwiek tezę. Chcemy po prostu sumiennie przyjrzeć się całej sprawie: zarówno funkcjonowaniu spółki Kraków 5020, jak i przeniesieniu majątku z Krakowskiego Biura Festiwalowego – tłumaczył Michał Starobrat. – Mamy tylko intencję, aby oczyścić opinię publiczną z pewnych niejasności – dodał.

Radny PO Andrzej Hawranek oceniał, że komisja wykaże, że spółka działa modelowo, ponieważ dostanie tylko dokumenty, które urzędnicy zechcą udostępnić, a w pozostałych przypadkach będą zasłaniać się tajemnicami bankową, handlową czy statystyczną. – Jeśli niektórzy będą próbowali nam utrudniać dostęp do informacji, to może trzeba będzie iść z całą sprawą do sądu, aby przekonać się, kto ma rację – odparł Michał Drewnicki z Prawa i Sprawiedliwości.

Przypomniał, że trzeba się skupić nie tylko na analizie dokumentów. – W raporcie końcowym powinniśmy odpowiedzieć na pytanie, czy zasadnym jest istnienie tej spółki. Głosując rok temu nad powołaniem spółki miałem wielkie wątpliwości. Uważałem, że spółka nie jest konieczna dla miasta, a przez rok ich funkcjonowania tylko się w tym utwierdziłem – podkreślił.

Wspomniał również o telewizji internetowej Play Kraków News, która jest prowadzona przez spółkę Kraków 5020. Nazwał ten projekt „ogólnopolskim memem”.

Grzegorz Stawowy: Zlikwidować, a nie kontrolować

Podobnie wypowiadał się radny Platformy Obywatelskiej Grzegorz Stawowy. Przypomniał, że operatorzy kamer zarabiają po 23 tys. zł miesięcznie, osoby obsługujące media społecznościowe po 20 tys. złotych, podobnie wynagradzani są montażyści. – To nie są stawki rynkowe, nie tylko w Krakowie, ale również w Warszawie, gdzie są zdecydowanie wyższe wynagrodzenia – podkreślił Stawowy.

Przypomniał, że spółka została powołana do całkowicie innych celów, a nie prowadzenia telewizji internetowej. Nowa miejska firma miała zająć się m.in. zarządzaniem centrum kongresowym czy promocją Krakowa. – Nie powinniśmy zastanawiać się nad powołaniem komisji, tylko rozważyć likwidację tej spółki – dodał Stawowy.

Małgorzata Jantos z Nowoczesnej podziękowała radnemu Stawowemu za jego głos. Liczy, że samorządowcy na przyszłość wyciągną wnioski dotyczące tworzenia nowych miejskich firm.

Łukasz Wantuch: Chcą zniszczyć prezeskę spółki

Przeciwko komisji wystąpił radny z klubu prezydenckiego Przyjazny Kraków Łukasz Wantuch. – Nie boję się głosować przeciwko tej uchwale. Są dwa powody, dla których ta komisja ma powstać – można zrobić konferencję prasową. Drugim powodem jest, a tak to odbieram, próba zniszczenia prezes Izabeli Błaszczyk, która pewnie uwiera wiele osób – stwierdził Wantuch.

Radny niezależny Wojciech Krzysztonek, który przewodniczy komisji rewizyjnej rady miasta przypomniał, że znowelizowany kodeks spółek handlowych nakłada na członków rady nadzorczej dodatkowe obowiązki. I to właśnie ten organ w pierwszej kolejności powinien sprawdzać, jak działa zarząd Kraków 5020.

Prezeska spółki: Głosujcie za powołaniem komisji

Izabela Błaszczyk podziękowała radnym za projekt uchwały i zachęciła, aby wszyscy głosowali za powołaniem komisji. – Bez względu na to, co powie moja rada nadzorcza, udostępnię państwu wszystkie dokumenty. Nie mam z tym najmniejszego problemu i nie będę zasłaniać się żadną tajemnicą przedsiębiorstwa. A jeśli jakiegoś dokumentu nie będę mogła upublicznić, to zaproszę państwa, abyście zapoznali się z tym wszystkim, tylko poinformuję, że nie możecie dzielić się tą wiedzą – podkreśliła.

Odniosła się również do zarzutów, że spółka słynie tylko z prowadzenia internetowej telewizji, a nie prowadzi promocji Krakowa. – Promocja miała polegać na tym, że używamy różnych narzędzi, m.in. centrum kongresowego, platformy Play Kraków wraz ze studiem hybrydowym, punktów informacji turystycznej. Tych narzędzi mamy bardzo dużo, a o nich wszystkich opowiem podczas posiedzenia komisji – mówiła Izabela Błaszczyk.

Przypomniała, że nikt z radnych nie zainteresował się tym, że punkt informacji turystycznej w Pawilonie Wyspiańskiego przez całe wakacje był zamknięty. – Jak przejęłam ten obiekt, to go posprzątaliśmy i bardzo szybko uruchomiliśmy – zaznaczyła.

Powiedziała, że Grzegorz Stawowy podając wynagrodzenia operatorów czy montażystów posługiwał się informacjami medialnymi, które w jej ocenie są nieprecyzyjne. – Z chęcią opowiem o wszystkim, chętnie podzielę się swoją wiedzą i wytłumaczę wszystko, bo uważam że postępujemy słusznie i zgodnie z prawem – dodała.

Zaznaczyła, że jeśli wojewoda unieważni uchwałę rady w sprawie stworzenia komisji, to będzie chciała, aby radni mogli w inny sposób kontrolować działalność spółki.

Za głosowało 30 radnych, przeciwko było 9 radnych, a 3 wstrzymało się od głosu.