Jak zmiany klimatu wpływają na zasoby wodne? Jak możemy o nie zadbać? Czy krakowianie potrafią oszczędzać wodę? Jaką jakość ma ta w naszych kranach? Czym wyróżnia się nasza kranowianka? Na te pytania w rozmowie z LoveKraków.pl odpowieda Tadeusz Bochnia z Wodociągów Miasta Krakowa.

–  W tej chwili jesteśmy na średnim europejskim poziomie. Potrafimy już oszczędzać wodę. Wcześniej, przed transformacją i tuż po niej zapotrzebowanie Krakowa na wodę było dużo wyższe, nawet dwukrotnie, jeśli chodzi o dobowy pobór wody do sieci. W tej chwili szacujemy, że z naszych usług korzysta ok. 1 200 000 mieszkańców. Średnie zużycie dobowe wody to 150-170 tysięcy m3, czyli w przeliczeniu na jednego mieszkańca są to wartości charakterystyczne dla mieszkańców Europy Zachodniej – podkreśla dr Tadeusz Bochnia.

Struktura poboru wody i jej zużycie

Do kogo trafia woda z krakowskich wodociągów? Bardzo wodochłonny i przy okazji energochłonny był przemysł. Zmieniło się to m.in. wraz z zamknięciem Kombinatu Huta Sendzimira. Obecnie wiele fabryk zdecydowało się na modernizację w kierunku ograniczenia wodochłonności.

– To wszystko powoduje, że w tej chwili, właściwie przemysł jest marginalnym odsetkiem sprzedaży wody. Stanowi ok. 2 proc. sprzedaży wody. Głównie są to odbiorcy indywidulani – mieszkańcy Krakowa, to 70 proc. całego poboru. Pozostali beneficjenci to hotele, oświata, organizacje pozarządowe, obiekty użyteczności publicznej – wyjaśnia członek Rady Nadzorczej MPWiK S.A. w Krakowie. Dochodzimy do takich parametrów – 140 l na dobę, na mieszkańca. To jest parametr charakterystyczny dla wysokorozwiniętych krajów, które dysponują zarówno technologiami wodo oszczędnymi, w których mieszkańcy mają dużo świadomość konieczności oszczędzania wody – dodaje.

Tak oszczędzisz wodę

Jak zauważa Tadeusz Bochnia, nie bez znaczenia w tej kwestii jest stosowanie oszczędnych technologii. Wśród sposobów na ograniczenie zużycia wody wymienia m.in. mycie w zmywarce, szybki prysznic, montowanie w toaletach spłuczek, które mają przycisk „eko”, nawyk mycia zębów przy zakręconym zaworze, stosowanie różnego rodzaju nakładek na krany takich tj. perlatorów.

– W skali Krakowa, jeżeli przemnożymy te oszczędności przez milion mieszkańców to naprawdę są to niebagatelne oszczędności wody. To z kolei wpływa na oszczędności finansowe mieszkańców, bo mniej za nią płacą i na ochronę zasobów wodnych – dodaje rozmówca.

Pij „kranowiankę”

Do picia powszechnie dostępnej, taniej i bogatej w substancje mineralne wody z kranu i redukcji plastiku, od 2013 roku zachęcają nas Wodociągi Miasta Krakowa w ramach kampanii „W Krakowie dobra woda prostu z kranu”.

–  Zdecydowanie jest czysta i zdrowa – tak możemy mówić, ponieważ spełniamy wszystkie parametry przewidziane w dyrektywie Unii Europejskiej. Żeby woda nadawała się do spożycia to trzeba spełnić wszystkie unijne wymogi dotyczące jakości. To jest konieczny warunek. Ponadto nasza woda bogata jest w minerały, ich ilość i porównywalna jest w stosunku do popularnej wody źródlanej – podkreśla

Ważnym elementem w tym temacie jest kwestia ekologii. – Nasza woda nie wymaga opakowania, czyli nie mamy problemu z butelkami typu PET, z plastikiem, jak i z dużym problemem środowiskowym jakim jest mikroplastik, który powstaje podczas ścierania. Nasza woda na pewno jest dokładniej przebadana. Kwestia systemu monitoringu jakości wody w przypadku tej z kranu to jest badania na każdym etapie – od obszarów przez które przepływa zanim zostanie pobrana. W sumie ok. 100 tys. analiz miesięcznie wykonujemy we wszystkich punktach monitoringu począwszy od ujęć wody po kran konsumenta. To jest nieporównywalne z tym, jak badana jest woda butelkowa – przyznaje Bochnia.