Ten krótki fragment otworzy rowerowe połączenie między Krakowem i Skawiną

fot. Dawid Kuciński

W przyszłym miesiącu Zarząd Transportu Publicznego ma ogłosić przetarg na przygotowanie koncepcji rowerowego połączenia przy wzgórzu Grodzisko w Tyńcu. W ten sposób połączona wreszcie zostałaby infrastruktura rowerowa na terenie Krakowa i Skawiny.

Wzgórze Grodzisko to jedno z problematycznych miejsc na rowerowej mapie Krakowa. Po jego obydwu stronach Wody Polskie rozbudowują z dużym rozmachem wały przeciwpowodziowe, na których zostanie ułożona asfaltowa nawierzchnia. Przy samym wzgórzu jednak prace nie są prowadzone, ze względu na naturalne ukształtowanie terenu.

Biała plama

Z punktu widzenia rowerzystów oznacza to, że o ile po zakończeniu modernizacji wałów zyskają oni wzdłuż Wisły wygodne, dostępne dla wszystkich użytkowników trasy, na wysokości Tyńca wciąż będzie brakować kilkuset metrów, by zachować ciągłość. Na rowerze górskim da się tamtędy przejechać, ale już rodziny z dziećmi czy mniej zaawansowani rowerzyści będą nadal musieli korzystać z objazdu ruchliwą Bogucianką.

To duża strata, biorąc pod uwagę fakt, że za granicą Krakowa powstały już lub powstają odcinki tras rowerowych, stwarzających ogromne możliwości turystyczne. Obecnie budowana jest droga dla rowerów na koronie prawego wału kanału Skawina-Łączany od Kopanki do Jaśkowic, która będzie stanowić wygodniejszą i ciekawa pod względem krajobrazowym alternatywę dla obecnego przebiegu Wiślanej Trasy Rowerowej prowadzącej po drogach publicznych. Budowa ma się zakończyć w tym roku.

ZOBACZ SZCZEGÓŁOWĄ MAPĘ Z GOTOWYMI I PLANOWANYMI ODCINKAMI

 

Długa lista zadań

Rozwiązanie problemu przy wzgórzu Grodzisko jest na liście 30 mniejszych lub większych rowerowych inwestycji, które (w ambitnej wersji) miasto chciałoby przeprowadzić w ciągu najbliższych pięciu lat. W zależności od miejsca, za przygotowanie i realizację odpowiadają różne jednostki.

Ustaliliśmy, że żeby była szansa realizacji jak największej części, powinniśmy uruchamiać około dziesięciu zadań rocznie. To są różnego kalibru sprawy, od przejazdu z ul. Ingardena przez Aleje po skomplikowany węzeł w Podgórzu przy Wielickiej mówi dyrektor Zarządu Transportu Publicznego Łukasz Franek.

W tym roku się okaże

W przypadku Grodziska przygotowaniem koncepcji ma się zająć właśnie ZTP. W kwietniu chcemy rozpisać przetarg. Projektant będzie musiał sprawdzić, czy da się tam zrobić kładkę stokową, a jeżeli tak, to ile będzie to kosztować stwierdza dyrektor Franek.

Jak mówi, gdyby kwoty okazały się zbyt wysokie, akceptowalną alternatywą byłoby powtórzenie rozwiązania z ul. Widłakowej, czyli zjazd ścieżką na międzywale. To wymagałoby specjalnej zgody ze strony Wód Polskich. Mielibyśmy wówczas ciągłość infrastruktury, choć w przypadku wysokiego stanu wody byłaby ona niedostępna. Ale to nie zdarza się często ocenia.

Założenie jest takie, by jeszcze w tym roku mieć gotową koncepcję i móc podjąć decyzję. To otwierałoby drogę do tego, by wnioskować o środki budżetu na przyszły rok.

Wody Polskie planują zakończenie budowy wałów w 2022.

Czytaj wiadomości ze swojej dzielnicy:

Dębniki