O ustawienie toalety publicznej w parku Ratuszowym w Nowej Hucie mieszkańcy starali się od kilku lat. W końcu się udało. Toaleta jednak częściej jest zamknięta niż otwarta, a ZIKiT jako winnych wskazuje wandali, którzy dobierają się do kasety z pieniędzmi w automatycznym zamku.

W zestawieniu ze standardowymi miejskimi toaletami te ustawiane obecnie to zupełnie nowa jakość. Dostępne dla osób niepełnosprawnych, z przewijakiem dla dzieci, z automatyczną suszarką i bieżącą wodą uruchamianą bezdotykowo. Co z tego, skoro w awaryjnej sytuacji i tak zastaniemy zamknięte drzwi?

Tak dzieje się w parku Ratuszowym w Nowej Hucie, gdzie toaleta za 150 tysięcy złotych powinna funkcjonować od maja. 20 września znów uruchomiono ją po przerwie. Nie minął miesiąc, a ZIKiT ponownie informuje o problemach. – Już trzeci raz w tym roku uszkodzili ją wandale. Za każdym razem ktoś wyrywa elementy zamku próbując dobrać się do kasety z pieniędzmi – mówi Michał Pyclik, rzecznik prasowy Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu.

Optymalne rozwiązanie

Miasto nie chce rezygnować z ustawiania toalet bezobsługowych, z prostej przyczyny – ich utrzymanie jest o wiele tańsze. – Budowa toalety z obsługą oznacza znacznie wyższe nakłady z racji budowy dodatkowego pomieszczenia dla obsługi i wypłacania jej wynagrodzenia – argumentuje Pyclik.

To właśnie w parku Ratuszowym funkcjonowanie toalety sprawia największe problemy. W ubiegłym roku podobne obiekty stanęły w rejonie Cichego Kącika, przy Młynówce Królewskiej i przy skrzyżowaniu Dietla i Starowiślnej. Wcześniej pojawiły się one m.in. przy Daszyńskiego, rondzie Kocmyrzowskim, ul. Żywieckiej oraz na pętlach tramwajowych Bronowice Małe i Borek Fałęcki. Wszystkie z nich działają na wrzut monety. Oprócz tego w 26 punktach miasta funkcjonują murowane toalety, z osobą pilnującą porządku.

Urzędnicy apelują, by przypadki dewastacji na bieżąco zgłaszać na policję lub straż miejską oraz do całodobowej dyspozytorni ZIKiT (tel. 12 6167555).