Nowa linia tramwajowa miałaby rozpoczynać się na pętli tramwajowej na Cichym Kąciku i prowadzić ulicami Piastowską i Głowackiego aż do połączenia z – planowaną do zrealizowania wcześniej – linią prowadzącą również na Azory, ale od strony Krowodrzy Górki wzdłuż ul. Opolskiej.

Takie rozwiązanie miałoby bardzo duże znaczenie dla komunikacji tramwajowej mieście – m.in. ze względu na obsłużenie rejonu miasteczka studenckiego AGH oraz stworzenie alternatywy w przypadku zatrzymań w ruchu na ul. Karmelickiej, Królewskiej lub Podchorążych. Projektant ma też przewidzieć przedłużenie linii tramwajowej w przeciwnym kierunku, czyli w stronę ul. Królowej Jadwigi.

Druga próba

Zarząd Inwestycji Miejskich drugi raz podchodzi do tej sprawy. Pierwszy przetarg na przygotowanie koncepcji i uzyskanie decyzji środowiskowej skończył się unieważnieniem, ponieważ kwoty z ofert znacznie przekroczyły planowany budżet.

Tym razem mogło być podobnie. W momencie ogłaszania przetargu miasto ponownie miało na ten cel zarezerwowaną kwotę 500 tys. zł. I znów ceny okazały się dwu- a nawet trzykrotnie wyższe: wahają się od 983 tys. do 1,69 mln zł.

Jan Machowski z Zarządu Inwestycji Miejskich uspokaja jednak, że wszystko idzie w stronę rozstrzygnięcia przetargu i rozpoczęcia przygotowywania dokumentacji. – W październiku rada miasta wprowadziła zmianę w Wieloletniej Prognozie Finansowej. Na to zadanie jest teraz zapisane półtora miliona złotych – mówi.

Jeszcze nie

Zanim przetarg zostanie oficjalnie rozstrzygnięty, trzeba sprawdzić prawidłowość złożonych ofert. Ponieważ jednak cztery z pięciu z nich mieszczą się w kwocie z prognozy, można się spodziewać, że dojdzie do podpisania umowy.

To wciąż jednak tylko przygotowanie koncepcji, czyli pierwszy z wielu kroków, które trzeba podjąć zanim pierwszy tramwaj skręci z Cichego Kącika w stronę Azorów. Wystarczy spojrzeć na to, jak długo odsuwała się w czasie budowa linii do Górki Narodowej. Nie ma też jeszcze widoków na to, by miała się rozpocząć budowa linii na Azory wzdłuż ul. Opolskiej. Koncepcja będzie więc ważnym krokiem naprzód, ale może na długie lata trafić do szuflady.