– To wyjście naprzeciw postulatom członkiń i członków naszej wspólnoty akademickiej, które zostało poprzedzone licznymi działaniami – mówi LoveKraków.pl dr Paweł Kozakiewicz, rzecznik Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie.
Ankieta została przeprowadzona niespełna rok temu. Dotyczyła m.in.: znajomości problematyki feminatywów, ich roli w zmienianiu sytuacji zawodowej kobiet, czy też poziomu akceptacji dla wprowadzenia w UEK nazw stanowisk w wersji feminatywnej. Wzięli w niej udział pracownicy/pracownice, studenci/studentki i doktoranci/doktorantki UEK. Łącznie ponad 1100 osób. – Kolejnym krokiem była szeroka dyskusja nad ewentualnym wprowadzeniem feminatywów. Jej efektem jest komunikat opublikowany nieprzypadkowo 8 marca – dodaje rzecznik.
Stosowanie feminatywów ma na celu, w ocenie rektora UEK, „dążenie do językowej równości, która ma przeciwdziałać wykluczeniu i wspierać równość w sferze społecznej”. – Używanie żeńskich nazw jest dobrowolne. Wszystko zależy od preferencji danej osoby – przypomina Kozakiewicz.
Wśród zaleceń, które znalazły się w komunikacie, jest stosowanie w korespondencji „użycia jednocześnie form męskich i żeńskich, która może przybrać formę zapisu z ukośnikiem (np. zatrudnimy portiera/kę)”.
Dobrowolne użycie
Zgodnie z informacją rektora, „umożliwia się każdej z pracownic wskazanie formy żeńskiej nazwy zajmowanego stanowiska lub pełnionej funkcji na stronach internetowych uczelni, w stopkach wysyłanych e-maili, e-wizytówkach, wizytówkach, tabliczkach przydrzwiowych oraz innych miejscach, gdzie nazwy te są wskazywane”
Prace nad regulacją dotyczącą feminatywów wpisują się w szerszy kontekst działań na rzecz równości i równouprawnienia, które realizowane są od początku kadencji 2020-2024. W ramach tych działań m.in. opracowano i przyjęto Plan Równości Płci UEK, a także wprowadzono procedurę przeciwdziałania dyskryminacji w UEK. Powołano także rektorską Komisję ds. Równego Traktowania oraz ustanowiono stanowisko Pełnomocnika Rektora ds. Równego Traktowania.