Uderzył w radiowóz i uciekł

fot. Krzysztof Kalinowski

Interwencję strażników miejskich na ulicy Barskiej zakłócił kierowca samochodu osobowego, przy życiu klaksonu chciał dać do zrozumienia, żeby strażnicy przeparkowali radiowóz, ponieważ spowalniają ruch.

– Pomimo tego, że mieliśmy włączone sygnały świetlne, ciągle skracał dystans do naszego radiowozu, aż w końcu doszło do uderzenia. Wtedy poprosiliśmy go o zjechanie na bok, jednocześnie informując go, że spowodował kolizję i konieczny będzie przyjazd policji – informuje Edyta Ćwiklik, rzecznik straży miejskiej.

Mężczyzna, słysząc komunikat strażników, przyspieszył i wjechał w ul. Pułaskiego, znikając strażnikom z oczu. – Szybko sprawdziliśmy przyległe ulice i gdy wydawało się, że jesteśmy już na przegranej pozycji, ni z tego, ni z owego, na wysokości ul. Bałuckiego, ukazał się nam znany pojazd – relacjonują strażnicy.

– Kierowca zaskoczony naszą obecnością udawał, że nas nie zna, ale my mieliśmy pewność, że znamy jego, po czym wezwaliśmy na miejsce policjantów – dodaje rzeczniczka.

News will be here