37-letni mężczyzna ma kłopoty po kradzieży i porzuceniu służbowego samochodu o wartości 1500 złotych. Grozi mu od pół roku do nawet ośmiu lat więzienia.
21 czerwca przedstawiciel firmy z powiatu krakowskiego zawiadomił policjantów o kradzieży służbowego samochodu marki Fiat Seicento, którego wartość wycenił na 1500 złotych. Podejrzenia padły na jednego z pracowników, który korzystał z Fiata Seicento.– Poszukiwany samochód posiadał wbudowany system GPS, dzięki czemu rejon, w którym pojazd się znajdował, został zlokalizowany – mówi Bartosz Izdebski z biura prasowego małopolskiej policji.
Funkcjonariusze w Zabierzowa znaleźli samochód na pustkowiu. Kluczyki znajdowały się na jednym z kół. Tego samego dnia policjanci zatrzymali podejrzanego o kradzież pojazdu, którym rzeczywiście okazał się 37-letni pracownik firmy, co potwierdziły ustalenia i dowody zebrane w trakcie działań.
– Zatrzymany kolejnego dnia usłyszał zarzut zaboru w celu krótkotrwałego użycia pojazdu, a następnie jego porzucenia w okolicznościach, w których zachodziło niebezpieczeństwo jego utraty. Za to przestępstwo grozi kara od sześciu miesięcy do nawet ośmiu lat pozbawienia wolności – wyjaśnia Bartosz Izdebski.