Ul. Grzegórzecka. Wzór elewacji na wiadukcie odtwarzają z pomocą rzutnika [ZDJĘCIA]

fot. Konrad Drozdowski

Na wiadukcie kolejowym na ul. Grzegórzeckiej trwa odtwarzanie kamiennej elewacji. Wykonawca wykorzystuje metodę, dzięki której wzór ułożenia poszczególnych elementów będzie taki sam, jak na oryginalnym obiekcie.

Po odtworzonej części wiaduktu kolejowego nad ul. Grzegórzecką od połowy czerwca kursują już pociągi. Nie oznacza to jednak, że obiekt jest już gotowy. Wciąż trwają prace, m.in. przy układaniu elewacji.

Oryginalny kamień w nowej wersji

Wykorzystywany jest do tego kamień pochodzący ze starego wiaduktu. Nie jest jednak tak, że dokładnie te same kamienne elementy wracają w to samo miejsce. Wykonawca wykorzystał duże kamienne bloki, pochodzące np. z podpór, by przygotować materiał do ułożenia na zewnętrznej części obiektu.

Nowe kamienne płyty zostaną jednak ułożone w dokładnie taki sam wzór. Stare zdjęcia wiaduktu zostały przygotowane w taki sposób, by wyraźnie zaznaczyć fugi, po czym są one wyświetlane z pomocą rzutnika na nowej żelbetowej ścianie. Tam pracownicy odwzorowują kredą właściwe wzory, po czym docinają kamienne płyty w taki sposób, by idealnie pasowały.

Docelowe efekty można już w pełni zobaczyć od strony Hali Targowej, a po stronie ul. Dietla ekipy stopniowo przesuwają się z pracami nad kolejnymi łukami.

– Prace przy elewacji wymagają bardzo dużej pieczołowitości. Są prowadzone pod nadzorem konserwatora zabytków. Ta część zadania potrwa najdłużej: kiedy już wszystkie elementy zmodernizowanej linii kolejowej będą gotowe, tutaj będą jeszcze trwały prace wykończeniowe – zapowiada Piotr Hamarnik z PKP Polskich Linii Kolejowych SA.

Są zmiany

Jest też jednak kilka aspektów, w których nowy wiadukt będzie się różnił od tego sprzed rozpoczęcia prac, ale za to będzie bliższy oryginałowi z XIX wieku. Najbardziej widoczną zmianą jest kamienna balustrada, której nie było w ostatnich dziesięcioleciach, jest za to widoczna na archiwalnych zdjęciach. Od strony Hali Targowej została już zamontowana na całej długości wiaduktu, teraz pojawia się stopniowo także od strony ul. Dietla.

Uzupełnione zostaną także tonda, czyli cztery okrągłe ozdobne elementy umieszczone pomiędzy łukami. – Przed remontem od strony Hali Targowej były tam cyfry oznaczające datę otwarcia, ale od strony ul. Dietla od czasów wojny tonda były puste. Teraz wrócą tam litery GCLB, od Galizische Carl Ludwig-Bahn, a więc historycznej nazwy linii kolejowej, na potrzeby której wybudowano ten obiekt – tłumaczy Hamarnik.

Przystanek wkrótce

Od poniedziałku, po kilkutygodniowej przerwie, na ul. Grzegórzecką wróciły tramwaje i większe utrudnienia w ruchu nie są już planowane. Trwają jeszcze prace przy odtwarzaniu nawierzchni pod łukami wiaduktu. Na początku września w sąsiedztwie ma zostać uruchomiony nowy przystanek kolejowy Kraków Grzegórzki. Ruch samochodowy w stronę ronda Grzegórzeckiego już tutaj nie wróci: jednym z głównych argumentów było ułatwienie ruchu pieszego w tym miejscu, by pasażerowie mogli się bezpiecznie i sprawnie przesiadać pomiędzy tramwajami a pociągami.

Przebudowa wiaduktu nad ul. Grzegórzecką to część kończącej się już modernizacji linii średnicowej. Projekt jest współfinansowany przez Unię Europejską w ramach instrumentu CEF „Łącząc Europę”.

Czytaj wiadomości ze swojej dzielnicy:

Stare Miasto Grzegórzki
News will be here