Urzędnicy chcą podwyżki cen biletów na komunikację miejską. Za 2 tygodnie przedstawią nowy cennik

fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

– Za dwa tygodnie przedstawimy projekt uchwały taryfowej – powiedział w poniedziałek dyrektor Zarządu Transportu Publicznego Łukasz Franek.

W poniedziałek szef ZTP uczestniczył w posiedzeniu komisji infrastruktury rady miasta. Przekonywał radnych, że przykładowo od czerwca w Krakowie powinien zacząć funkcjonować jeden bilet miesięczny na tramwaje, autobusy oraz dodatkowo pociągi uruchamiane przez Koleje Małopolskie oraz Przewozy Regionalne.

Stwierdził, że taki bilet powinien kosztować 109 złotych. – Nie utrzymamy kwoty 80 złotych za bilet miesięczny – powiedział. – Za dwa tygodnie przedstawimy projekt uchwały taryfowej. I czeka nas dyskusja o cenach biletów – stwierdził Łukasz Franek.

Mówił, że jego prywatnym zdaniem bilety powinny podrożeć. Przekonywał, że cena paliwa wzrosła od 30 do 50 procent i cały czas rosną koszty pracy. Ocenił, że „wkrótce nasz bilet miesięczny” będzie kosztował tyle co cztery bochenki chleba.

– Nie widzę możliwości, abyśmy byli w stanie funkcjonować w oparciu o obecne ceny biletów. Myślę, że dzisiaj cena biletu miejskiego, bez względu na to, czy dojdzie do integracji taryfowej, czy nie, powinna być na poziomie od 100 do 110 złotych – przyznał dyrektor ZTP.

Przypomniał, że wszystkie największe polskie miasta, z wyjątkiem Warszawy, podniosły ceny biletów. Stwierdził, że władze stolicy tego nie zrobiły z powodów politycznych.

Andrzej Hawranek, przewodniczący klubu Platformy Obywatelskiej pytał dyrektora ZTP, jak się mają jego słowa do wypowiedzi wiceprezydenta Andrzeja Kuliga. Zastępca Jacka Majchrowskiego na początku kwietnia w rozmowie z LoveKraków.pl deklarował, że „na razie nie widzimy możliwości podnoszenia cen biletów”. – Jednak nie wiemy, jak dalej będzie kształtowała się inflacja, a w szczególności jak będą rosły koszty paliwa oraz energii – podkreślał.

Łukasz Franek: – Jako osoba, która widzi codziennie koszty i patrzy na plan budżetowy, z mojej strony powinna być rekomendacja dotycząca zmiany cen biletów. W jakim kierunku pójdziemy, to będzie decyzja prezydentów, miasta, a finalnie – rady miasta.