Kupcy, którzy zajmowali się handlem przed krakowskim cmentarzami alarmują, że liczba miejsc np. pod cmentarzem Rakowickim została zmniejszona o połowę. ZDMK tłumaczy, że to przez koronawirus.
– Chciałbym się dowiedzieć, dlaczego w tym roku też jest ograniczenie miejsc handlowych przy cmentarzach tak jak było za czasów obostrzeń. Z ok 80 miejsc pod Cmentarzem Rakowickim dostępnych jest tylko 36. Dla nas jest to duży kłopot, gdyż była dla nas możliwość dodatkowego zarobku w tych teraz ciężkich czasach – napisała do radnego Łukasza Wantucha kupczyni.
Miasto odpowiada, że w sierpniu zapadła decyzja o zmniejszeniu liczby punktów z powodu doświadczeń z zeszłego roku. W czasie Wszystkich Świętych pomiędzy kupcami nie było wolnej przestrzeni, więc nie można było zapewnić bezpiecznej odległości rekomendowanej przez medyków, by przeciwdziałać epidemii.
Przedsiębiorcy zostali przydzieleni do miejsc, które zostały po zmniejszeniu ich liczby na zasadzie losowania. Zarząd tłumaczy taką decyzję trwającym nadal stanem zagrożenie epidemiologicznego.
