Zarząd Infrastruktury Komunalnej i Transportu zamiast remontować zniszczone torowiska woli polewać je wodą w upały. Wszystko po to, aby wyeksploatowane szyny nie wybrzuszały się podczas wysokich temperatur.
Przez całą niedzielę Miejskie Przedsiębiorstwo Oczyszczania miało ręce pełne roboty. Oprócz sprzątania Krakowa, pracownicy miejskiej spółki zajęli się polewaniem torowisk wodą. Najwięcej polewaczek było w centrum miasta. Tam też torowiska są w najgorszym stanie.
ZIKiT: Coś musimy robić
Urzędnicy odpowiedzialni za utrzymanie torowisk w dobrym stanie technicznym postanowili, że najłatwiej i najszybciej z wybrzuszającymi się szynami będą walczyć z pomocą wody. – Z powodu dużych upałów jest intencja ze strony miasta, aby do czasu wyremontowania torowisk służby czyniły dwie rzeczy – mówi Piotr Hamarnik z Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu.
Miejskie Przedsiębiorstwo Oczyszczania ma za zadanie polewać wodą torowiska. – Ze szczególnym uwzględnieniem szyn w ulicy Dunajewskiego, Basztowej oraz Zwierzynieckiej – informuje przedstawiciel ZIKiT.
Grupa ZUE, firma, która wygrała kontrakt na obsługę techniczną, ma obowiązek postawić w centrum miasta pogotowie torowe. – Aby w razie wybrzuszenia mogli bardzo szybko interweniować. Zależy nam, aby płynność ruchu tramwajów była utrzymana – komentuje Hamarnik. Wszystko wskazuje, że do końca wakacji „szynowe pogotowie kryzysowe” będzie obecne w śródmieściu.
Torowiska do remontu, ale nie wiadomo kiedy
Wybrzuszenia szyn spowodowane są nie tylko przez wysokie temperatury (rozszerzalność cieplna). Głównym powodem jest fatalny stan torowiska pomiędzy przystankami Teatr Bagatela a Dworzec Główny. – Mamy nadzieję, że w tym roku uda nam się wyremontować torowiska wokół Plant oraz na ulicy Zwierzynieckiej – wyjaśnia Piotr Hamarnik z ZIKiT. Kiedy to jednak nastąpi, nikt w urzędzie nie zna odpowiedzi. Na inwestycje brakuje środków.