Wiceprezydent Krakowa Andrzej Kulig: Oczekuję, że dojdzie do poprawy w MPK

Andrzej Kulig fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

– Jestem zaniepokojony tym, że o rozwijającej się sytuacji w MPK dowiedziałem się nie od spółki, tylko Zarządu Transportu Publicznego. Miasto się rozrasta i połączeń powinno być więcej, a nie mniej – mówił wiceprezydent Andrzej Kulig.

Zastępca prezydenta Krakowa Andrzej Kulig powiedział, że „z bólem serca”, ale zgadza się z większością krytycznych uwag, jakie formułowali radni podczas środowej dyskusji o cięciach w komunikacji autobusowej oraz problemach kadrowych w Miejskim Przedsiębiorstwie Komunikacyjnym.

Prezydent o sytuacji nie dowiedział się z MPK

– Jestem zaniepokojony, bo o rozwijającej się sytuacji w MPK, nierealizowaniu kursów, dowiedziałem się tak naprawdę od Zarządu Transportu Publicznego, a nie od MPK. Uważam, że spółka powinna była o tym powiedzieć już w maju, że nie są w stanie realizować pewnych kursów – powiedział Andrzej Kulig.

Stwierdził, że sytuacja była niepokojąca w maju i czerwcu. – Pod koniec czerwca prezes (MPK – red.) prosił o to, aby kursów było możliwie jak najmniej, aby kierowcy mogli odzyskać swój wolny czas. Zgodziliśmy się na to, ale poprosiłem prezesa, aby sytuacja od września wróciła do normalności – podkreślił.

Powiedział później, że 29 sierpnia, po powrocie z urlopu, dowiedział się, że sytuacja nie wróci do normalności. – Odbyło się spotkanie u prezydenta Majchrowskiego, podczas którego prezes zadeklarował, że sytuacja wróci do normalności od października. Dziś pan prezydent to potwierdził w swoim wywiadzie – mówił Andrzej Kulig.

Nie chodzi tylko o pieniądze

Dodał później, że nie ma przekonania, że sprawa podwyżek załatwi problemy kadrowe przewoźnika. – Proszę pamiętać, że w Mobilisie mamy wynagrodzenia niższe niż w MPK, nie mamy problemów z realizacją kursów, a nawet prywatny przewoźnik przejął część pracy od MPK – twierdził wiceprezydent.

– Spotykamy się z coraz większym zainteresowaniem komunikacją publiczną i powinniśmy w związku z tym zwiększać ofertę transportową, bo to jest potrzebne z wielu względów, również ekonomicznych. Miasto się rozrasta i wiemy, że połączeń powinno być więcej a nie mniej – mówił.

Na koniec swojego przemówienia zaznaczył, że MPK jest spółką w wielu aspektach nowoczesną, ale szwankuje zarządzanie kadrami. – Rolą zarządu jest szybkie wyeliminowanie tego problemu, żeby nie rzutował na całą spółkę – podsumował Andrzej Kulig.