Na razie służy tylko jako dojazd do okolicznych miejscowości, ale wraz z innymi powstającymi odcinkami przybliży do siebie Kraków i Warszawę. We wtorek po południu pierwsi kierowcy przejechali odcinkiem S7 Warszawa Lotnisko-Lesznowola.
Nowy odcinek ma 6,6 km długości i dwie jezdnie po trzy pasy ruchu. Na trasie powstały też dwa węzły: Zamienie i Lesznowola. Otwarcie drogi dla kierowców nie jest równoznaczne z zakończeniem wszystkich prac, ale ma się to stać w październiku i nie wpływa na użytkowanie.
Brakuje środkowego odcinka
W założeniu droga ma wyprowadzać ruch z Warszawy w kierunku południowym, w tym do Radomia, Kielc i Krakowa. Na razie nie spełnia jeszcze tej funkcji, ponieważ nie został oddany do użytku kolejny odcinek, Lesznowola-Tarczyn.
– Realizację 29 km południowego wylotu S7 z Warszawy do Grójca podzielono na trzy odcinki. Z dwóch skrajnych kierowcy już korzystają. Do czasu zapewnienia przejezdności na środkowym z nich, wyjazd w kierunku Krakowa będzie prowadził, tak jak dotychczas, przez S8 do Janek i dalej przez DK7 do węzła Tarczyn Północ na S7 – tłumaczy warszawski oddział GDDKiA w komunikacie.
Tu sprawa jest nieco bardziej skomplikowana niż w przypadku otwartego dziś odcinka: Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad zapowiada zapewnienie przejezdności głównego ciągu jeszcze w tym roku, ale zakończenie wszystkich prac planowane jest dopiero na styczeń 2024 roku. Terminy mogą się jeszcze przesuwać, ponieważ GDDKiA rozpatruje roszczenia wykonawcy, który oczekuje wydłużenia czasu na ukończenie zadania.
Z punktu widzenia krakowian już samo udrożnienie głównego ciągu będzie oznaczało skrócenie i ułatwienie podróży do stolicy.
A co u nas?
Powyższa mapa pokazuje, że po stronie Warszawy do ukończenia pozostał już tylko jeden odcinek drogi ekspresowej S7 w stronę Krakowa. W Małopolsce koloru czerwonego jest więcej i tu nie możemy liczyć na oddanie któregokolwiek fragmentu w najbliższych miesiącach.
Do wybudowania pozostały jeszcze odcinki Moczydło-Miechów, Miechów-Szczepanowice i Widoma-Kraków. W przypadku odcinka Miechów-Szczepanowice GDDKiA liczy na wydanie we wrześniu decyzji ZRID, która umożliwi rozpoczęcie prac. Dwa pozostałe fragmenty są w budowie.
Zgodnie z aktualnymi planami, wszystkie odcinki S7 od Krakowa do granicy województwa świętokrzyskiego mają być gotowe w 2024 roku.