W piątek dyrektor Zarządu Dróg Miasta Krakowa spotkał się z prezesem firmy Trakcja, która jest głównym wykonawcą przebudowy ulicy Krakowskiej oraz remontu mostu Piłsudskiego. – Wykonawca najprawdopodobniej pod koniec przyszłego tygodnia przystąpi do wdrażania projektu docelowej organizacji ruchu – podkreśla Michał Pyclik z ZDMK.

Legalnie ulicą Krakowską i mostem Piłsudskiego będzie można przejechać najprawdopodobniej po 12 października, ponieważ wykonawca musi czekać 7 dni od chwili powiadomienia zarządcy drogi o zamiarze wieszania nowych znaków.

Projekt bez sygnalizacji

Firma Trakcja nie spieszyła się z przedstawieniem do akceptacji projektu organizacji ruchu. Rzecznik spółki Maciej Grajewski tłumaczy, że konieczne było uzyskanie wszystkich opinii oraz zgód, aby można było rozpocząć wprowadzanie stałej lub tymczasowej organizacji ruchu.

Jak mówi Sebastian Kowal, w imieniu wydziału miejskiego inżyniera ruchu, firma Trakcja projekt organizacji przesłała do magistratu dopiero 11 września, a dokumenty w formie papierowej dotarły 15 września. – Projekt nie uwzględniał jednak sygnalizacji świetlnej między innymi na skrzyżowaniu ulicy Krakowskiej z Dietla, więc firma musiała złożyć poprawkę – zaznacza.

Policja swoją opinię do projektu organizacji ruchu sporządziła w niedzielę 20 września, która trafiła następnego dnia do urzędu wraz z opinią zarządu dróg. Poprawiony projekt, tym razem z uwzględnieniem sygnalizacji świetlnej, trafił na biurka urzędników 24 września. – Wydział miejskiego inżyniera ruchu zaakceptował tę organizację zaledwie po czterech dniach roboczych – mówi Kowal.

Firmie Trakcja nie spieszyło się jednak z odbiorem gotowej decyzji. Wzięli ją z urzędu dopiero 1 października. – Mamy nadzieję, że firma Trakcja przyłoży się do szybkiego montażu znaków oraz pozostałych elementów organizacji ruchu, aby wreszcie kierowcy mogli pojechać ulicą Krakowską czy mostem Piłsudskiego – dopowiada Michał Pyclik z ZDMK.

Korekta remontu

Generalny wykonawca dalej nie przedstawił inwestycji do obioru. – Nie wiemy, kiedy dokładnie zechcą przekazać wykonane prace z branży drogowej oraz torowej. Inwestycja nie jest przez nas odebrana. Prawdopodobnie wykonawca ponownie będzie musiał wrócić na ulicę, aby dokonać poprawek między innymi płyt torowanych. Liczymy, że prace będą mogli prowadzić w nocy oraz bez zamykania ruchu tramwajowego czy kołowego – podkreśla Pyclik.

Firma Trakcja za bardzo nie przejmuje się jednak mieszkańcami Krakowa. Dalej nie udostępnili wiat przystankowych, które są zafoliowane i wygrodzone, aby nie mogli pod nimi schronić się pasażerowie oczekujący na tramwaj.

Przedstawiciel firmy Trakcja zapewnił nas, że w poniedziałek odniesie się do zastrzeżeń.