Wzgórza Krzesławickie. Osiedla między polami [ZDJĘCIA]

fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

Już jeden rzut okiem na mapę dzielnicy Wzgórza Krzesławickie powie nam wiele o jej specyfice. To bardzo rozległy obszar, na którym rozsiane są niewielkie osiedla, przedzielone połaciami pól. Są też i tereny bardziej zurbanizowane, w tym duże osiedle bloków.

Trudno o jednolity opis historii dzielnicy, ponieważ składają się na nią historie poszczególnych wsi: Zesławic, Kantorowic, Krzesławic, Grębałowa, Luboczy, Wadowa, Łuczanowic i Węgrzynowic. Wzmianki o nich pojawiają się w XIII lub XIV wieku. W kolejnych wiekach powstawały w nich folwarki, młyny, karczmy i dwory, a część terenów przechodziła z rąk do rąk.

Najsłynniejszą pozostałością tej historii jest dworek Jana Matejki przy ul. Wańkowicza 25. Mistrz kupił Krzesławice w 1876 roku, wyremontował tam dwór i ufundował szkołę. Od 1966 dworek pełni funkcję muzeum poświęconego nie tylko samemu Matejce, ale i jednemu z wcześniejszych właścicieli Krzesławic, Hugonowi Kołłątajowi. W ciągu tygodnia można je odwiedzać od 10 do 14, a w weekendy po wcześniejszym umówieniu.

Tragiczna historia

Pod koniec XIX wieku wokół Krakowa powstawały forty Twierdzy Kraków, również na terenie dzisiejszej dzielnicy XVII: w Zesławicach (ul. Petöfiego), Grębałowie (ul. Geodetów) i Krzesławicach (os. Na Stoku). Pomnik w pobliżu tego ostatniego upamiętnia tragiczne wydarzenia z czasów II wojny światowej, kiedy w 12 egzekucjach śmierć z rąk Niemców poniosło 440 osób, w tym wielu przedstawicieli krakowskiej inteligencji. Przy ul. Wańkowicza możemy zobaczyć też mniejszy pomnik upamiętniający Polaków rozstrzelanych przez zbrodniarzy hitlerowskich.

W Nowej Hucie

Największe zmiany przyniosły lata 50-te. To wtedy przyłączono większość terenów dzielnicy do Krakowa, do powstającej dzielnicy Nowa Huta. W 1952 roku w Zesławicach uruchomiono cegielnię, która produkowała m.in. cegły do budowy nowohuckich osiedli. Część Krzesławic i Luboczy znalazła się na terenie Huty im. Lenina.

W latach 60. na Wzgórzach Krzesławickich zbudowano osiedle Na Stoku. W 1964 założono cmentarz Grębałów, jeden z najmłodszych i największych cmentarzy Krakowa. Pięć lat później ukończono budowę zajezdni tramwajowej Nowa Huta, która w ostatnim czasie przechodzi stopniową modernizację.

Po dwóch kolejnych rozszerzeniach Krakowa w 1973 i 1986 roku w granicach miasta znalazł się praktycznie cały obszar dzisiejszej dzielnicy (nie licząc niewielkich obszarów wsi Zastów włączonych w 2013).

Dwa lata temu na osiedlu Lubocza otwarte zostało Narodowe Centrum Rugby, z boiskami i zapleczem.

Duże potrzeby

Potrzeby osiedli Wzgórz Krzesławickich są zbieżne z tymi, jakie mają inne osiedla na obrzeżach miasta. Na bardziej oddalonych osiedlach potrzebne są chodniki, remonty nawierzchni, budowa kanalizacji czy poprawa dostępu do komunikacji.

Inwestycją, której od lat mieszkańcy nie mogą się doczekać, jest przebudowa ulicy Kocmyrzowskiej od skrzyżowania z Bulwarową do granicy miasta. To obecnie najgorsza ze wszystkich tras wyjazdowych z miasta, jej nawierzchnia jest w tragicznym stanie. Spora część dokumentów jest gotowa już od dawna gotowa, ale finansowanie tej inwestycji stopniowo przesuwało się w dalszą przyszłość. Zgodnie z aktualnym planem, remont ma zostać przeprowadzony w latach 2021-2023.

Dzielnicę czeka w najbliższych latach jeszcze większa inwestycja drogowa. Chodzi o budowę kolejnego odcinka drogi ekspresowej S7, od węzła Igołomska w stronę Mistrzejowic, a dalej – do województwa świętokrzyskiego. Na terenie Wzgórz Krzesławickich droga ma przebiegać na przedłużeniu ulicy Ujastek Mogilski do węzła Kraków-Grębałów, u zbiegu ulic Łowińskiego i Kocmyrzowskiej. Dalej będzie poprowadzona równolegle do ul. Łowińskiego do węzła Mistrzejowice i niemal dokładnie wzdłuż granic obydwu dzielnic skręci na północ. Budowa całej trasy S7 ma się teoretycznie zakończyć w 2021 roku, ale po niedawnej decyzji sądu w sprawie odcinka w rejonie Miechowa inwestycja może się opóźnić.

Czytaj wiadomości ze swojej dzielnicy:

Wzgórza Krzesławickie