O blisko 400 tysięcy zwiększyła się liczba biletów sprzedawanych za pośrednictwem aplikacji mobilnych. Urzędnicy uważają, że to efekt zmian, jakie nastąpiły w lipcu tego roku w kwestii zasad kupna biletów przez internet.
Radny Michał Drewnicki, z uwagi m.in. na swoje doświadczenia z podróżowaniem komunikacją miejską, chciał się dowiedzieć, jak po zmianach z lipca tego roku funkcjonuje kontrola biletów w miejskich autobusach i tramwajach.
Według wiceprzewodniczącego rady miasta co jakiś czas zgłaszają się mieszkańcy, którzy narzekają na zbyt krótki czas od momentu wejścia do pojazdu do rozpoczęcia kontroli. W efekcie nie są w stanie zlokalizować położenia numeru wymaganego przy zakupie biletu i narażeni są na kary.
Pozytywny wpływ na budżet
Urzędnicy tłumaczą, że zmiany zostały wprowadzone, by chronić budżet miasta. Zdarzał się bowiem tak, że pasażerowie kupowali bilet w aplikacji już po wezwaniu do kontroli lub zaraz po jej rozpoczęciu. Teraz pasażerowie powinni rozpocząć zakup biletu jeśli nie tuż przed wejściem na pokład, to zaraz po przekroczeniu drzwi, w innym przypadku możliwość kupna biletu zostanie zablokowana.
Natomiast w przypadku, gdy pasażer uzna, że kontrola była przeprowadzona zbyt szybko, może złożyć reklamację. Zarząd Transportu Publicznego informuje, że część takich reklamacji została uznana, jednak są to „marginalne przypadki”.
Urzędnicy przekonują też, że zmiany wyszły miastu na dobre. – W styczniu liczba sprzedanych biletów wyniosła 1,45 mln sztuk, natomiast we wrześniu 1,83 mln sztuk – informuje prezydent Krakowa.