Okazuje się, że zbyt wysokie temperatury uniemożliwiają malowanie oznaczeń poziomych. Upały wpływają również na bezpieczeństwo w ruchu drogowym.
Firmy, które wygrały przetargi na odnowę oznakowania drogowego (a jest go 120 tys. mkw.), przez upał muszą robić sobie przerwy. Okazuje się, że aby wszystkie elementy były trwałe i miały odpowiednie właściwości np. odblaskowość, muszą zostać wykonane przy odpowiedniej pogodzie.
– Temperatura powietrza nie powinna przekraczać 25°C, a nawierzchnia musi być sucha. Letnie, wysokie temperatury sprawiają, że oznakowanie poziome malowane jest zwykle nocami – informuje Zarząd Dróg Miasta Krakowa.
Im cieplej tym niebezpieczniej?
Urzędnicy przytaczają również wyniki badań Państwowego Instytutu Badawczego, z których wynika, że przy temperaturze powyżej 27 stopni Celsjusza, kierowcy popełniają o 50 proc. błędów więcej, a czas reakcji jest wydłużony o 22 proc. niż przy temperaturze o siedem kresek niższej.
– Wysokie temperatury mogą wprowadzać organizm w stan tzw. stresu termicznego, który objawia się niebezpiecznymi dla kierowcy efektami, w tym m.in.: zmęczeniem, spowolnieniem reakcji, osłabieniem mechanizmów autokontroli, agresją – przypomina ZDMK.
Jak sobie poradzić z tym problemem? Pić dużo wody, unikać jazdy między 12 a 14, a także w miarę możliwości robić przerwy w trakcie jazdy.