W drugiej połowie roku w Parku Duchackim mają się rozpocząć prace przy zagospodarowaniu terenu. Zarząd Zieleni Miejskiej zdążył z przeprowadzeniem niezbędnych wycinek przed okresem lęgowym i teraz już nic nie powinno zablokować oczekiwanej od lat inwestycji.
Z terenu pomiędzy ulicami Malborską, Estońską i Macedońską pracownicy ZZM wycięli w ostatnich dniach 73 drzewa. W 45 przypadkach powodem był ich zły stan, w 28 – fakt, że kolidowały z elementami planowanego parku. Odsłonięte zostały – jeszcze niedawno ukryte za drzewami – sąsiednie zabudowania. Dzięki przeprowadzonym wcześniej konsultacjom, liczbę usuwanych roślin udało się ograniczyć, a organizacje ekologiczne nie zgłaszają uwag do tych działań.
Bez tego nie mogli ruszyć
Ekipa robotników już wyjechała i w tym stanie park musi doczekać do drugiej połowy roku. Dyrektor ZZM Piotr Kempf tłumaczy, że prowadzone wycinki były już przygotowaniem do rozpoczęcia oczekiwanego od dawna zagospodarowania terenu.
– To była podobna sytuacja, jak w Parku Krakowskim. W ramach obydwu projektów były przewidziane drzewa do usunięcia. Zanim rozstrzygniemy przetargi na wykonawstwo tych parków, usunęliśmy drzewa ze względu na to, że z początkiem marca rozpoczyna się okres lęgowy ptaków – mówi. Gdyby nie udało się zmieścić w terminie, jakiekolwiek prace mogłyby ruszyć dopiero po 15 października.
Prace jesienią
ZZM chce ogłosić przetarg w drugim kwartale roku. Same prace zaczęłyby się możliwie jak najszybciej, jesienią. – Jest złożony wniosek o pozwolenie na budowę, niezbędne do dalszych działań. Czekamy na przekazanie dokumentów i wtedy od razu ogłosimy przetarg – mówi dyrektor Kempf.