Przeciwnicy działań Zarządu Zieleni Miejskiej na Zakrzówku nie ustają w staraniach o zmianę projektu inwestycji. W sobotę przy bramie wejściowej na zalew zorganizowali piknik, w środę planują protest pod magistratem, podczas sesji rady miasta.
Chodzi już nie tylko o słynną siatkę, która pokryła kamienne zbocza mniejszego zbiornika. Aktywiści występujący pod wspólnym szyldem „Akcja ratunkowa dla Krakowa” apelują o większe zmiany w projekcie. Ich zdaniem błędem jest organizowanie publicznego kąpieliska dla mieszkańców na małym zbiorniku, podczas gdy lepszym miejscem do tego jest duży zbiornik, przy którym planowane jest centrum sportów wodnych (kąpiel nie będzie tam dozwolona).
Duży zamiast małego
Argumentują to m.in. tym, że na małym zbiorniku może zabraknąć miejsca dla dużej liczby chętnych, a kąpielisko będzie trudno dostępne dla osób niepełnosprawnych ze względu na duże różnice wysokości. Dodatkowo na dużym zbiorniku ze względu na odległość od klifów ryzyko uderzenia kamieniem jest mniejsze, a służby miałyby możliwość łatwego dojazdu aż nad samą wodę.
Aktywiści apelują o wstrzymanie wszelkich prac budowlanych do czasu przyjęcia nowego projektu, który uwzględniałby rezygnację z budowy kąpieliska na małym zbiorniku, przywrócenie go do poprzedniego stanu i budowę jednego, wspólnego miejsca do pływania dla mieszkańców i osób uprawiających sporty wodne na dotychczasowej plaży przy dużym zbiorniku.
– Cały mały zbiornik został już oszpecony metalowymi siatkami, ściany zniszczone, wkrótce ruszy tam budowa basenów pływających, co będzie już nieodwracalną zmianą krajobrazu. Zakrzówek straci na zawsze to, co ukochali mieszkańcy Krakowa – swoją namiastkę dzikości i naturalności – piszą na Facebooku.
W sprawę angażuje się m.in. Cecylia Malik i Modraszek Kolektyw. W sobotę spotkali się przy bramie wejściowej na Zakrzówek na pikniku. Były transparenty, muzyka i niebieskie skrzydła – znane z wcześniejszych akcji dotyczących Zakrzówka. W środę natomiast pod urzędem odbędzie się protest w tej sprawie.
Duży też wymagałby siatek
Zarząd Zieleni Miejskiej broni prowadzonej inwestycji. Zdaniem dyrektora ZZM rezygnacja z budowy kąpieliska na małym zbiorniku byłaby z jednej strony niegospodarnością (ze względu na wydane już pieniądze publiczne), z drugiej – odrzuceniem głosów mieszkańców wyrażonych w budżecie obywatelskim, a z trzeciej – niekonsekwencją, gdyż utworzenie kąpieliska na dużym akwenie też musiałoby wiązać się z montażem siatek na brzegach zalewu.
W sobotę urzędnicy zyskali mocny argument w dyskusji, ponieważ na Zakrzówku doszło do wypadku. Odłamek skalny odpadł od ściany i uderzył młodą kobietę. Akcja ratunkowa wymagała pomocy strażaków z grupy wysokościowej, poszkodowana trafiła do szpitala.
Jutro na LoveKraków.pl rozmowa z dyrektorem ZZM Piotrem Kempfem dotycząca protestów w sprawie Zakrzówka.