W reakcji na zmniejszony ruch samochodów i regulacje dotyczące utrzymania dystansu od innych osób miasto proponuje szereg działań z myślą o pieszych i rowerzystach. Powstaną m.in. tymczasowe drogi dla rowerów na jezdniach.
Urzędnicy argumentują zmiany m.in. coraz większą liczbą osób poruszających się po krakowskich chodnikach i spadkiem ruchu samochodowego sięgającym nawet 70 procent. Usprawnienia dla rowerzystów mogą być też odciążeniem dla komunikacji miejskiej, w której obowiązują limity dotyczące liczby osób w pojeździe. Rozwiązania promujące ruch rowerowy w czasie epidemii pojawiły się też już w europejskich miastach – na oddanie rowerzystom pasów używanych wcześniej przez kierowców zdecydował się m.in. Berlin.
Tak ma być również w Krakowie. – Na początek wprowadzimy około 7 km tymczasowych dróg dla rowerów na pasach ruchu dla samochodów, które ze względu na mniejsze natężenie ruchu są obecnie niepotrzebne – zapowiada Sebastian Kowal z Zarządu Transportu Publicznego.
Nowe drogi dla rowerów mają się pojawić na ul. Dietla, na moście Grunwaldzkim i na ul. Wielopole (zobacz galerię powyżej).
Bez tranzytu przez centrum
To jeszcze nie koniec. – Przyspieszymy również planowane zmiany w organizacji ruchu, które wyznaczają pasy rowerowe. Poszerzymy zbyt wąskie chodniki, na których nie ma możliwości zachowania zalecanych odstępów pomiędzy pieszymi. Wdrożymy sektorową organizację ruchu w śródmieściu, która umożliwia dojazd samochodem pod każdy dom, sklep czy restauracje, ale ogranicza skracanie drogi przez centrum, generujące dodatkowy ruch na wąskich uliczkach – wylicza Sebastian Kowal.
Zaczną za tydzień
Prace związane ze zmianą organizacji ruchu mają się rozpocząć za tydzień i będą kontynuowane przez kilka kolejnych tygodni.