– Kiedy budynek przy ul. Senackiej 3 stał się siedzibą Muzeum Archeologicznego, otrzymaliśmy nie tylko przestrzeń na stworzenie pracowni, magazynów i wystaw. Otrzymaliśmy również trudną historię, z którą musieliśmy sobie poradzić – zaznacza Anna Tyniec, Kierownik Działu Archeologii Średniowiecza i Czasów Nowożytnych.
Nowe otwarcie
W Muzeum Archeologicznym dobiegł właśnie końca jeden z etapów remontu centralnego ogrzewania. Dzięki temu już w najbliższy poniedziałek, 28 września, zwiedzający będą mogli ponownie zobaczyć znajdującą się w podziemiach budynku wystawę „Dzieje najstarsze i stare gmachu Muzeum Archeologicznego w Krakowie”.
– Okazuje się, że powrót do przeszłości można zafundować sobie tutaj, a nie siedząc przed ekranem komputera czy telewizora. My pokazujemy dzieje skrawka miejsca przy ul. Senackiej i Poselskiej, tu w samym centrum Krakowa. Ciekawych historii nie musimy szukać nie wiadomo gdzie. Nieraz wiele z nich kryje się tuż za murem, który nas otacza – przyznaje Jacek Górski, dyrektor Muzeum Archeologicznego w Krakowie.
Korytarze historii
Ekspozycja wiodąca przez piwniczne korytarze opowiada o dziejach tego miejsca od czasów wczesnego średniowiecza (IX – XIII w.) aż do połowy XX wieku, gdy budynek stał się siedzibą muzeum. Skomplikowana historia skrywa się w oryginalnych zabytkach, fotografiach, na mapach i planszach, a każde pomieszczenie stanowi kolejny jej rozdział.
Pierwszy z nich zaczyna się w epoce średniowiecza. Znajdziemy tu oryginalne elementy militarnej architektury – masywny fragment średniowiecznego muru otaczającego miasto. Kolejny korytarz to już historia związana z dziejami kościelnymi muzeum
– W XVII wieku sprowadzono tu karmelitów bosych, powstał potężny klasztor z pięknym kościołem pw. Św. Michała i Józefa. Nie wiemy jednak, jak wyglądała świątynia. Znajdowała się w takim zaułku, że nie zachowały się żadne obrazy, które przedstawiały jej front. Co prawda XIX-wieczne ilustracje pokazują, jak kościół wyglądał od strony Plant, ale nie zachowały się żadne dokumenty ukazujące go od strony zaułka przy Senackiej – opowiada Anna Tyniec.
Miejsce ludzkich dramatów
Niedługo po trzecim rozbiorze Polski Austriacy zamienili klasztor na więzienie i sąd. Pod koniec XIX wieku zburzyli kościół, a na jego miejscu wznieśli nowy budynek sądu. Wiele cennych przedmiotów należących do zakonu rozdysponowali do innych kościołach w Krakowie. To m.in. ołtarze, epitafia czy nagrobki możnowładców.
Przez więzienie, które zyskało miano „świętego Michała” przeszło wielu polskich patriotów XIX i XX wieku.
– W trakcie jego funkcjonowania więzione były tu grupy związane z działalnością narodowo-wyzwoleńczą, powstaniami, które kolejno rozgrywały się na naszych ziemiach. Później więzione były tu osoby związane z ruchami społeczno-politycznymi. Również w czasach okupacji niemieckiej działało tu więzienie. Idąc korytarzem wystawy docieramy do ściany straceń, pod którą wykonywano wyroki śmierci – kontynuuje Anna Tyniec.
– W zasadzie dochodzimy „do ściany” – dodaje Jacek Górski. – To miejsce, w którym dochodzimy do końca czegoś. Do miejsca, w którym nie było już nadziei.
W sierpniu 1946 roku miała tu miejsce jedyna udana akcja odbicia i uwolnienia 64 więźniów politycznych. Po tym wydarzeniu zakład karny istniał jeszcze trzy lata.
Do 1954 roku budynek popadł w ruinę, ponieważ po okresie funkcjonowania więzienia, powstały tu magazyny, w których przechowywano stary sprzęt wojskowy i brudne mundury.
Muzeum Archeologiczne otrzymało budynek w 1954 roku, ale wielki remont zakończył się na przełomie 1966/1967 roku.
– Budynek był pozbawiony okien i ogrzewania. I w takim rozpaczliwym stanie został przekazany na cele kultury. W latach 50. i 60. XX wieku przeprowadzony został generalny remont i zostało tu przeniesione Muzeum Archeologiczne – podsumowuje Anna Tyniec.
Informacje dla zwiedzających
Wystawa „Dzieje najstarsze i stare gmachu Muzeum Archeologicznego w Krakowie” zostanie ponownie otwarta dla zwiedzających 28 września 2020 roku. Bilet normalny w cenie 4 zł, ulgowy w cenie 3 zł.
Szczegółowe informacje dostępne na stronie: http://ma.krakow.pl/